www.pomorska.pl/region
Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

godz. 12.40
(fot. fot. MoDO / Adam Lewandowski)
Kościół pw. św. Jakuba zapełnił się na długo przed mszą. Przed kościołem tłum mieszkańców Dziewierzewa (powiat nakielski) i wielu okolicznych wsi, których z Kcyni dowoziły specjalne autobusy.
W kościele wartę przy jego trumnie pełnili koledzy z Biura Ochrony Rządu i strażacy, którzy po mszy przenieśli ją na lawetę ciągniętą przez wóz strażacki OSP w Dziewierzewie.
Kościół od cmentarza dzieli prawie pół kilometra. Czoło konduktu żałobnego dochodziło już do miejsca pochówku, a jego koniec jeszcze nie ruszył spod świątyni. Taki tłum żegnał Marka Uleryka.
Z Warszawy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sosnowski, dowódca Państwowej Straży Pożarnej - generał Wiesław Leśniakiewicz, szefowie BOR i liczna grupa kolegów z pracy zmarłego. Były salwy honorowe, przemowy nad grobem.
Marek Uleryk w BOR pracował od 12 lat. Spokojny, niezwykle sprawny, miał naturę prawdziwego sportowca. Uprawiał sport ekstremalny. Był instruktorem spadochroniarstwa, dwa razy zdobył tytuł mistrza Polski w wojskowym wieloboju. Jego żywiołem było powietrze. W oczach wielu jego kolegów, nie tylko z Dziewierzewa, widziałem łzy.
Więcej czytaj w czwartek, w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej

godz. 11.20
(fot. fot. MoDO / Adam Lewandowski)

(fot. fot. MoDO / Adam Lewandowski)