Na papierze zdecydowanym faworytem jest drużyna City. Mająca w składzie takich asów jak: Tevez, Adebayor, bracia Toure, mistrz świata Silva, wicemistrz De Jong, czy zdobywca 3. miejsca na MŚ Boateng. Wymieniać asów ekipy Roberto Manciniego można jeszcze długo. Piłkarzy "Kolejorza'' czeka zadanie pokonania drugiej defensywy Premier League. "The Citizens'' stracili do tej pory ledwie 4 gole, lepszy bilans ma tylko Chelsea. Po drugie poznaniacy muszą zapomnieć o słabych występach w naszej lidze, jeśli marzą o wywiezieniu z City Of Manchester Stadium korzystnego wyniku. Jednak porównując ostatnie występy zespołu w kraju i za zagranicą, to można stwierdzić, że poza Polską prezentują się korzystnie i nie przynoszą wstydu naszej rodzimej "kopanej''. I w tym trzeba upatrywać nadziei na korzystny wynik z krezusem, nie tylko brytyjskiego, ale i światowego futbolu.
- Na mecze pucharowe potrafimy się odpowiednio zmobilizować, a w lidze nie zawsze nam to wychodzi, ale wierzę, że w Manchesterze znów pokażemy, że potrafimy grać w piłkę - mówi trener Lecha Jacek Zieliński.
Warto przypomnieć, że przed kilku laty Groclin wygrał z Cities na wyjeździe 1:0, a u siebie zremisował 0:0. Było to jeszcze w rozgrywkach P. UEFA. Poznaniacy mają się więc na kim wzorować.
Lechici zagrają osłabieni brakiem kontuzjowanych Bandrowskiego i obrońcy Wojtkowiaka. Do składu wracają za to Arbo-leda, Herniquez i Wichniarek.
Początek meczu o 21.05. Transmisja w TV 4.