W I rundzie przeciwnikiem grudziądzan będzie Pogoń Szczecin, beniaminek Ekstraklasy. W razie zwycięstwa 10 dni później rywalem biało-zielonych będzie Lech Poznań.
- Perspektywa gry z taką ekipą jak Lech oczywiście kusi, ale dla nas najważniejszy jest oczywiście start ligi - mówi Tomasz Asenky, trener biało-zielonych. - Przecież już w sobotę czeka nas wyjazdowy mecz z Flotą Świnoujście. Pogoń startuje dopiero za ponad dwa tygodnie - podkreśla szkoleniowiec.
Po losowaniu szczecińska prasa pisała w takim tonie jak Pogoń już by awansowała, a najważniejszy był następny mecz z "Kolejorzem". - To dobrze, że nas tak traktują - twierdzi trener Asenky. - Tym lepiej dla nas, że nikt na nas nie stawia. Postaramy się jednak trochę pokrzyżować szyków Pogoni - dodaje opiekun Olimpii.
Trener Asenky ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Kontuzjowani ostatnio Mariusz Kry-szak i Maciej Rogalski już normalnie trenują, a ten pierwszy brał udział nawet w ostatnim meczu sparingowym.
Najważniejsze pytanie związane jest zestawieniem wyjściowej jedenastki:czy Asenky zdecyduje się na sprawdzenie optymalnej jedenastki? Chyba jednak nie. Pewnie postawi na coś pośredniego.
Nowym piłkarzem Olimpii został Robert Pisarczuk, młodzieżowiec wypożyczony z Zagłębia Lubin.
Środowy mecz będzie szczególny dla Macieja Dąbrowskiego, byłego stopera Olimpii, który przeniósł się właśnie do Pogoni. - Na pewno będą emocje - mówi obrońca. - To będzie dla miły powrót. Przecież w Grudziądzu spędziłem bardzo dobry rok. Jednak teraz gram dla Pogoni i żadnych sentymentów nie będzie - dodaje.
Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie w lidze Olimpia dwukrotnie zremisowała z Pogonią (0:0, 1:1). Teraz trzeba będzie wyłonić zwycięzcę. W wypadku remisu najpierw będzie dogrywka, a potem rzuty karne.
Ze względu na prace budowlane związane z zadaszeniem trybuny A dostępne są tylko miejsca na sektorze B. Wejściówek jest tylko 999. Bilety kosztują 20 i 15 zł. Sprzedaż będzie prowadzona od godz. 15w kasach od strony ulicy Rapackiego i Czarnej Drogi.