https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziś pierwsze bale studniówkowe inowrocławskich maturzystów

Tekst i fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
Mamy styczeń, a więc czas rozpocząć studniówki. Pierwsze bale odbędą się już dziś, z udziałem młodzieży klas maturalnych z "Kasprowicza" i "Ekonomika".

Popularne Kobylniki

Jednym z najpopularniejszych lokali studniówkowych w rejonie jest pałac w Kobylnikach. Tam zaplanowali swoje studniówki uczniowie z kilku szkół średnich Inowrocławia, m. in. kilka klas z I LO im. Jana Kasprowicza oraz z II LO im. Marii Konopnickiej.

Ponadto młodzież rezerwowała już dawno miejsca w Gościńcu For You w Tupadłach. Tam poloneza zatańczą tegoroczni maturzyści z ZSP nr 4 , czyli z "Ekonomika" oraz grupa licealistów z "Konopy". Z kolei młodzież z ZSP nr 2, czyli "Gastronomika" bawić się będzie m. in. w sali biesiadnej w Marcinkowie. Wśród wymienianych lokali jest też Savana.

Ile kosztuje bal? Mówi się o kwocie od 350 do 400 zł.

- Trudno mi dokładnie powiedzieć ile płacili nasi uczniowie. Obecnie kwestie organizacyjne balu pozostawiamy młodzieży, a przede wszystkim rodzicom. Zawsze jednak apeluję do nich, żeby nie przesadzali. Studniówka to tradycja, a nie szaleństwo - mówi Jarosław Obiała, dyrektor II LO.

Modne kolory

Jednak obecne studniówki, to rewia mody. Jak się dowiedzieliśmy w salonach z sukniami, na parkietach w br. będzie raczej kolorowo. Dziewczyny zamawiają kreacje w odcieniach czerwieni i fioletu, a także chabrowe, czarne, srebrne i czarno-białe. - Dominują suknie krótsze, takie ciut przed, albo ciut za kolanko. Długich sukien zamawia się w bieżącym roku mniej - usłyszeliśmy w inowrocławskim salonie "Dominika".

Spory ruch panuje już od kilku tygodni w sklepach z garniturami. - Chłopacy kupują najczęściej garnitury czarne lub grafitowe. Dużym zainteresowaniem cieszą się też garnitury z tkanin z połyskiem - poinformowano nas w salonie przy ul. Świętokrzyskiej.

Przeciąg w portfelu

Mimo apeli dyrekcji szkół, studniówki są kosztownymi imprezami. Za garnitur zapłacić trzeba od 250 zł wzwyż. Podobnie jest z sukniami. Do tego nowe buty - 100 zł i więcej. Dziewczyny jeszcze kosmetyczka, fryzjerka i solarium, czyli kolejne kilka stówek, opłata za bal - 350-400 zł, plus koszty płyty z nagraniem ze studniówki, wynajęcia taksówki albo limuzyny i tak można pozbyć się nawet ponad tysiąc złotych.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska