W drodze po pierwszy triumf
Już w niedzielę Jan Zieliński w parze z Hugo Nysem ma szanse na puchar dla najlepszych deblistów turnieju w Rzymie. Co ciekawe, ani Polak ani Monakijczyk nie grali w poprzednich edycjach. W debiucie wygrali cztery mecze i są o jeden mecz od triumfu. Przed turniejem polsko-monakijska para nie była brana pod uwagę jako faworyt turnieju. Za takich uważano między innymi Wesleya Koolhofa i Neal'a Skupskiego. Zieliński i Nys na drodze do finału nie przegrali seta. Po drodze wyeliminowali deblistów z numerem trzy Chorwata Ivana Dodiga i Amerykanina Austina Krajiceka.
Historyczny mecz
Po wielkim sukcesie, jakim był finał debla w Australian Open, przyszły miesiące posuchy. „Polska” para szybko pożegnała się z turniejami na mączce. W Monte Carlo oraz Barcelonie odpadała już po pierwszym meczu. Natomiast korty madryckie opuścili po drugim spotkaniu. Polak w swojej karierze deblowej wygrał dwa finały rangi ATP, występując w sześciu decydujących meczach. Jeden z sukcesów osiągnął z Nysem. Tenisiści wygrali w ubiegłym roku w Metz. Na kortach ceglanych naszemu rodakowi aż tak dobrze nie szło. W karierze zagrał dwa finały i oba przegrał. Natomiast jego kolega dwa razy sięgał po tytuł na tej nawierzchni.
Zieliński i Nys nigdy dotychczas nie mieli przyjemności zagrać w finale Masters 1000.
Czy wykorzystają niedzielną szansę?
Holenderski mur
Rywalami holenderska para Robin Haase i Botic van De Zandschulp.. W trakcie turnieju debliści pokonali turniejową jedynkę. W całej imprezie stracili jednego seta oraz zagrali o jeden mecz mniej.
Najwięcej deblowych triumfów w historii turnieju w Rzymie mają amerykańscy bracia Bryan – Mike oraz Bob. Wygrali pięć razy. W 2022 roku zwycięstwo przypadło Chorwatom Nikoli Mekticiowi oraz Mate Paviciowi.
Transmisja finałowego spotkania Zieliński/Nyc – Robin Haasei/Botic van De Zandschulp w Polsat Sport o godzinie 13.
