https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dżuma na toruńskim zamku? Spokojnie, to było wieki temu

Marlena Przybył
Średniowieczne szaty przywdziali aktorzy Teatru Horzycy i Teatru Wiczy, towarzyszyli im rycerze z grup rekonstrukcyjnych
Średniowieczne szaty przywdziali aktorzy Teatru Horzycy i Teatru Wiczy, towarzyszyli im rycerze z grup rekonstrukcyjnych Lech Kamiński
- Tak okazałymi ruinami jak nasze, może się poszczycić mało kto - mówi Maciej Chlipalski, mieszkaniec Torunia. - Wykorzystanie ich jako inspiracji, a potem jako scenografii historycznych widowisk, to wręcz obowiązek.

Centrum Kultury Zamek Krzyżacki włącza się w obchody 600-tnej rocznicy podpisania pierwszego pokoju toruńskiego. Przygotowane specjalnie z tej okazji inscenizacje mają w przyjemnej, łatwo przyswajalnej formie przybliżać odległe, zawiłe dzieje Torunia i promować wielokulturową tradycję.

Pierwsza, sobotnia odsłona, "Bunt na zamku czyli o zarazie, która braci trawiła" przeniosła widzów w połowę XIV wieku. Wśród toruńskich mieszczan rodzi się już powoli bunt przeciw zakonnej władzy. Po zamku znów krzątają się dawni gospodarze. Biesiadują, rozprawiają o dziewkach i spiskują. Wybucha epidemia.

- Oczywiście trzeba było zajrzeć do źródeł, bez tego nie powstają historyczne widowiska, lata 1348-1352 to czas kiedy zaraza rzeczywiście rozeszła się niemalże po całej Europie - wyjaśnia Piotr Pietrucki z CKZK, pomysłodawca i autor scenariuszy rocznicowych inscenizacji. - Jednak dla tych, którzy historią się nie interesują, przedstawienie faktu historycznego bywa zwyczajnie nudne. Natomiast kiedy wpleciemy w to wątki fikcyjne, wtedy widowisko może się stać dużo ciekawsze. Żeby widza nie zanudzić, tak właśnie musieliśmy zrobić.

Wcale nie byli tacy źli

W dawnych mieszkańców zamku wcielili się profesjonalni aktorzy dwu toruńskich teatrów, Horzycy i Wiczy. U ich boku wystąpili członkowie Bractwa Rycerzy Chorągwi Toruńskiej i Roty Zbrojnej Grodu Lubicz.

- Dla nas takie inscenizacje to wspaniała rozrywka, spotykamy się też na co dzień, kilka razy w tygodniu ćwiczymy fechtunek, kompletujemy stroje - mówi Błażej Sadowski, komtur Bractwa Rycerzy Chorągwi Toruńskiej. - Jednak w naszej działalności ważne jest też to, że mamy szansę pokazać mieszkańcom, że Krzyżacy nie byli wcale tacy źli. Wiadomo, swawolili jak inni rycerze, ale wcale nie tak wiele różnili się od nas dzisiaj, tak samo jak my mieli swoje ambicje, tak samo chorowali.

Kolejne części rocznicowego cyklu wystawiane będą w trzech następnych miesiącach. Najbliższy pokaz już 7 maja, zobaczymy rekonstrukcję "Rok 1411. Pierwszy pokój toruński".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mauer
....a propos inwestycjii i dżumy to czy np wiesz że deweloper Grabowski kupił od gminy toruń działkę
u zbiegu ulic winnica i lubicka w toruniu, na której przez wieki chowano ludzi chorych na dżumę, cholerę i ospę??
teraz będzie tam kolejna plomba
miłego mieszkania życzę wszystkim przyszłym lokatorom!!
F
Franz
Czytam codziennie wszystkie gazety torunskie, strony urzedu miasta, znam na pamiec wszystkie plany inwestycyjne, skandale etc. I nie chodzi tu o chwalenie sie wiedza, ale o takiej imprezie nic nie slyszalem i nie widzialem zadnego plakatu.... Dopiero po fakcie teraz jest jakas informacja...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska