https://pomorska.pl
reklama

EFNI 2024. Biznes dla kultury: partnerstwo na przyszłość

Materiał informacyjny ORLEN
Jaką rolę, poza czysto finansową, odgrywa biznes w finansowaniu kultury i sztuki? Czy sztuka, kultura i muzealnictwo mogłyby istnieć bez biznesu? Jakie korzyści może mieć biznes wspomagając sztukę i kulturę? Między innymi na te pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy panelu „Biznes dla kultury: partnerstwo na przyszłość” podczas tegorocznej edycji kongresu Europejskie Forum Nowych Idei.

emisja bez ograniczeń wiekowych

 

Nie jest osamotnioną opinia, że kultura powinna być gwarantowana przez państwo. Założenie to ma historyczne korzenie. I rzeczywiście tak się dzieje – państwo w pewnym stopniu gwarantuje dostęp do kultury, finansując instytucje jej poświęcone.

– W pandemii okazało się, że to dobrze, bo pieniądze na kulturę były zagwarantowane. Dzięki temu przetrwało wielu artystów. Z drugiej strony – jeśli są tylko te pieniądze, jedno źródło, to stajemy się ich zakładnikiem – zaznaczyła Ewa Bogusz-Moore, dyrektor naczelna i programowa Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.

Co stanie się jeśli pieniędzy zabraknie? Instytucje kultury zmuszone byłyby do zakończenia działalności. I tu na scenie pojawia się sponsoring i mecenat – jako drugi filar finansowania. Na ile jednak jesteśmy skłonni, jako obywatele i firmy, dokładać do kultury?

Okazuje się, że biznes coraz chętniej angażuje się we wsparcie instytucji i samych artystów, ale chce, aby odwzajemnieniem nie było wyłącznie logo ma materiałach promocyjnych.

Piotr Voelkel, przedsiębiorca, mecenas projektów kulturalnych i edukacyjnych namawiał środowisko kultury do tego, że jeżeli chce nawiązać relację z biznesem, powinno ono szukać partnerstwa, które polega w tym, że biznes będzie też współtwórcą zdarzeń kulturalnych.

– To zupełnie inna sytuacja od proszenia o sponsorowanie. Wchodzimy w cudowne relacje, na których korzysta też biznes. I to na 1 000 sposobów. Szukajcie partnerów do tego, co planujecie zrobić, a nie szukajcie sponsorów – dodał Piotr Voelkel.

Mecenat powinien opierać się na wzajemności i partnerskich relacjach, a przedsięwzięcia kulturalne powinny budować społeczeństwo obywatelskie, wzmagać kreatywność, inspirować, skłaniać do dyskusji i poszerzania horyzontów.

Wielkie zobowiązania i pomoc wielkich

Duże prywatne i państwowe firmy czy te z udziałem skarbu państwa mają tu ogromną rolę do odegrania. Z racji swojej siły są niejako zobligowane do wsparcia w oczach opinii publicznej, ale też środowiska kultury i nauki.

– Reprezentuję jedną z kluczowych i szacownych instytucji. W pewnym sensie czuję się tu ambasadorką muzeów w ogóle. Mamy rozległe doświadczenia ze spółkami Skarbu Państwa, takimi jak ORLEN czy PGE. Ta współpraca dotyczy nie tylko prostego sponsorowania wystaw czasowych, ale też rozmaitych programów, strategii i kampanii promocyjnych, wizerunkowych, edukacyjnych i badawczych. Spółki uczestniczą też w rozwoju podstawowej działalności, jaką jest wzbogacanie kolekcji – mówiła Agnieszka Lajus, dyrektorka Muzeum Narodowego w Warszawie.

Lidia Kołucka, dyrektor ds. sponsoringu w ORLENIE zwróciła zaś uwagę, że jeszcze do niedawna skala sponsoringu w obszarze sportu była w spółce znacznie większa niż w przypadku projektów dotyczących kultury czy nauki, które były znacznie skromniej wspierane. Teraz polityka sponsoringowa koncernu uległa zmianie.

W nowej strategii sponsoringowej ORLENU obszar kultury i nauki zyskał nową tożsamość z mocnym akcentem na budowanie partnerstw.

– Szalenie ważna jest dla nas jakość współpracy oraz realizacja projektów ze strategicznymi instytucjami. Przede wszystkim dlatego, że ORLEN jest spółką o ogromnym wpływie na przestrzeń, na całe otoczenie, w którym funkcjonuje. Jednocześnie bardzo zależy nam na współpracy z instytucjami lokalnymi, budowaniu wspólnoty wokół jednostek kultury, które działają poza wielkimi aglomeracjami. To one są dziś kluczowe w budowaniu wrażliwości na kulturę, naukę i sztukę – podkreśliła dyrektor Kołucka.

Wrażliwość buduje się od najmłodszych lat

Jak wskazała Grażyna Kulczyk, przedsiębiorczyni i filantropka, wiele problemów, jakie napotykają instytucje kultury i nauki, byłoby łatwiej rozwiązać, gdyby od szkoły podstawowej edukowano dzieci i młodzież, jak ważna jest sztuka, nauka i kultura.

– Uczmy dzieci jak kochać sztukę tak jak się dzieje się to na świecie – mówiła Grażyna Kulczyk.

– Przywiązujemy bardzo dużo uwagi do tego, żeby instytucje, które chcą z nami współpracować, miały programy dla dzieci. Chcemy być ich partnerem. Do zaangażowania i współpracy podchodzimy systemowo. Mamy przecież możliwości łączenia świadczeń. Chcielibyśmy umożliwić np. dzieciom z południa Polski, które grają w piłkę w klubie przez nas wspomaganym, przyjazd do Muzeum Narodowego albo żeby nauczyciele plastyki z okolic Białegostoku mogli przyjechać do Zachęty na warsztaty. Powinniśmy łączyć doświadczenia, aby na takiej współpracy korzystało jak najwięcej osób. To jest po prostu nasz obowiązek i tak będziemy działać – mówiła Lidia Kołucka, dyrektor wykonawcza ds. sponsoringu ORLEN.

Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska