Małgosia Jankowska , uczennica Gimnazjum Towarzystwa Salezjańskiego w Bydgoszczy wczoraj, tak jak uczniowie w całym kraju, otrzymała wyniki egzaminu gimnazjalnego. - Język polski, historię i wos oraz język napisałam bardzo dobrze - mówi. - Matematyka i przedmioty przyrodnicze poszły mi słabiej. Wiedziałam to od razu, gdy tylko sprawdziłam odpowiedzi w internecie.
Podobne wrażenia miała wczoraj większość gimnazjalistów. Egzamin składał się z sześciu części: języka polskiego, historii i wos, przedmiotów przyrodniczych, matematyki oraz języka obcego na poziomie podstawowym (obowiązkowym) i rozszerzonym (obowiązkowym dla tych, którzy zdawali język, jakiego uczyli się od podstawówki).
Z informacji, przekazanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną wynika, że uczniowie bardzo dobrze radzą sobie z wyszukiwaniem informacji w tekstach kultury, zarówno z języka polskiego, jak i historii. Wykazali się też umiejętnością odczytywania informacji z tekstu i rysunku (matematyka) oraz interpretowania danych z wykresu (przedmioty przyrodnicze).
Najlepiej napisali egzamin uczniowie z województw małopolskiego i mazowieckiego, najsłabiej - z zachodniopomorskiego. Nasz region wraz z Pomorskiem znalazł się tuż przed nim. Po raz kolejny okazało się, że młodzież najsłabiej wypadła z matematyki. Uczniowie w kraju uzyskiwali średnio 47 proc. punktów możliwych do zdobycia. Dla województwa kujawsko-pomorskiego średnia jest jeszcze niższa - 45 proc.
Przeczytaj także: Znamy wyniki egzaminu gimnazjalnego! Jest źle
- O ile uczniowie umieją rozwiązać typowe zadania, to większość nie radzi sobie z zadaniami typu "udowodnij, że" - mówi Anna Walczak, egzaminator i dyrektor Zespołu Szkół nr 4 we Włocławku, w skład którego wchodzi Gimnazjum nr 7. - Nie chodzi o to, że nie mają o nich pojęcia, ale nie potrafią zapisać rozwiązania, gubią się w przeprowadzeniu dowodu itd. Na pewno tego typu zadania muszą być częściej rozwiązywane na lekcjach.
Młodzież z tego gimnazjum może być akurat zadowolona z wyników. - Ze wszystkich części są one
powyżej średniej miasta - cieszy się Anna Walczak. Powodów do narzekań nie ma też w Gimnazjum nr 3 w Inowrocławiu. - Słabiej niż się spodziewaliśmy wypadły przedmioty przyrodnicze. Nasi uczniowie dobrze poradzili sobie z pozostałymi częściami, także z matematyki - mówi Małgorzata Zagozda-Kmiecik, wicedyrektor szkoły. - Zresztą średnia to tylko wynik, który nie oddaje rzeczywistej pracy nauczycieli i uczniów.
Zgadza się z tym Marzena Mirowska, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Bydgoszczy. - Mamy klasy integracyjne i terapeutyczne. Choć uzyskiwane przez tę młodzież wyniki w procentach nie są rewelacyjne, to EWD, czyli Edukacyjna Wartość Dodana mówiąca o postępach uczniów jest coraz lepsza - wyjaśnia. - Bardzo dobrze wypadły dzieci z klasy matematycznej czy biologiczno-chemicznej.
Egzamin jest on obowiązkowy, ale jego wyniki nie mają wpływu na ukończenie gimnazjum przez ucznia. Decydują natomiast o tym, do jakiej szkoły ponadgimnazjalnej zostanie on przyjęty.
Czytaj e-wydanie »