Ile zapłacili?
Ile zapłacili?
Badanie wykonane przez pięciu ekspertów z Centrum Dendrologicznego kosztowało 27 tys. zł.
Miasto zleciło ekspertyzę dotyczącą drzew w parku Tysiąclecia. Każda roślina została skatalogowana i dokładnie opisana. Czy według specjalistów inwestycja w parku zaszkodzi drzewostanowi?
Eksperci pod przewodnictwem prof. Marka Siewniaka przez miesiąc pracowali w parku. Bacznie przyglądali się każdemu drzewu. Wszystkie szczegółowo opisali i skatalogowali. Powstało spore tomiszcze, bo drzew naliczyli 1305. - Nie brali pod uwagę 350, które już wcześniej przeznaczyliśmy do wycinki - informuje Katarzyna Świątek Brzezińska z Urzędu Miejskiego. i dodaje: - Parkowy drzewostan ocenili jako katastrofalny.
Według dendrologów zaledwie 100 roślin jest zdrowych! 47 zaliczyli do obumierających. Znaleźli też drzewa zaatakowane przez szkodniki lub chore.
- W centrum to już nie jest park, tylko prawie las, tak blisko siebie rosną drzewa - dodaje Świątek Brzezińska.
Większość drzew w parku nie jest bardzo wiekowa, bo liczy sobie maksymalnie 40 lat. Wyjątkiem są szpalery lip rosnących przy planowanym parkingu, które mogą mieć 80 lat.
Oprócz podsumowania i opisów drzew eksperci zostawili też zalecenia dotyczące pielęgnacji i prowadzenia przyszłych inwestycji. To najważniejsze dla miasta mówi, że przy właściwym przeprowadzeniu prac planowane inwestycje mogą być wykonane bez szkody dla drzew. - Najważniejsze zalecenia uwzględniliśmy już wcześniej, jeszcze zanim je dostaliśmy,. np. wywożenie osadów czy ograniczenie podnoszenia terenu - tłumaczy pracowniczka urzędu.
W urzędzie podkreślają, że wyniki powinny uspokoić ekologów. - Chcemy obniżyć poziom wód gruntowych i to będzie ratunkiem dla wielu roślin. W tej chwili niski poziom jest jednym z powodów kiepskiej kondycji drzew, które mają płaska bryłę korzeniową - tłumaczy burmistrz Arseniusz Finster.
W urzędzie podkreślają, że prace melioracyjne pomogą uratować drzewa.