9 z 22
Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku...
fot. Tomasz Czachorowski/Dariusz Bloch

Po wybuchu na Łowickiej w Bydgoszczy. Policja szuka świadków

Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku mieszkalnym przy ul. Łowickiej 3 w Bydgoszczy. Funkcjonariusze poszukują świadków zdarzenia. Proszą też o kontakt osoby pokrzywdzone.

- To cud, że nikt nie zginął - tak bezpośrednio po tragedii mówili strażacy, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej, oraz lekarze, opatrujący rannych. Tymczasem mieszkańcy wciąż nie mogą otrząsnąć się z tej traumy.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 4 lutego br. około godz. 14. W domu przy Łowickiej 3 przebywały wtedy 4 osoby (dwóch mężczyzn i dwie kobiety). Jedna z nich 87-letnia kobieta ucierpiała najbardziej. Strażacy wydobyli ją spod gruzów. Trafiła na kilka dni do szpitala, a lekarze musieli jej założyć na głowie aż 15 szwów.

Wybuch był tak potężny, że zatrzęsło Ikeą, a w pobliskich domach powypadały szyby z okien. Mieszkańcy myśleli, że to trzęsienie ziemi, a klienci sklepu podejrzewali nawet atak terrorystyczny.

Choć od tragedii mija prawie miesiąc, to wciąż policjanci z wydziału kryminalnego bydgoskiej komendy prowadzą czynności wyjaśniające.

- Apelujemy do świadków zdarzenia oraz osób pokrzywdzonych o kontakt osobisty z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy przy ul. Wojska Polskiego 4F - mówi asp. szt. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Można też telefonicznie w godz. 7.30-15 skontaktować się z prowadzącym sprawę asp. Ryszardem Tokarewicz.

Numer telefonu to 52 525-56-66. Należy powołać się na numer sprawy L.dz. Kr-460/18.

10 z 22
Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku...
fot. Tomasz Czachorowski/Dariusz Bloch

Po wybuchu na Łowickiej w Bydgoszczy. Policja szuka świadków

Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku mieszkalnym przy ul. Łowickiej 3 w Bydgoszczy. Funkcjonariusze poszukują świadków zdarzenia. Proszą też o kontakt osoby pokrzywdzone.

- To cud, że nikt nie zginął - tak bezpośrednio po tragedii mówili strażacy, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej, oraz lekarze, opatrujący rannych. Tymczasem mieszkańcy wciąż nie mogą otrząsnąć się z tej traumy.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 4 lutego br. około godz. 14. W domu przy Łowickiej 3 przebywały wtedy 4 osoby (dwóch mężczyzn i dwie kobiety). Jedna z nich 87-letnia kobieta ucierpiała najbardziej. Strażacy wydobyli ją spod gruzów. Trafiła na kilka dni do szpitala, a lekarze musieli jej założyć na głowie aż 15 szwów.

Wybuch był tak potężny, że zatrzęsło Ikeą, a w pobliskich domach powypadały szyby z okien. Mieszkańcy myśleli, że to trzęsienie ziemi, a klienci sklepu podejrzewali nawet atak terrorystyczny.

Choć od tragedii mija prawie miesiąc, to wciąż policjanci z wydziału kryminalnego bydgoskiej komendy prowadzą czynności wyjaśniające.

- Apelujemy do świadków zdarzenia oraz osób pokrzywdzonych o kontakt osobisty z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy przy ul. Wojska Polskiego 4F - mówi asp. szt. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Można też telefonicznie w godz. 7.30-15 skontaktować się z prowadzącym sprawę asp. Ryszardem Tokarewicz.

Numer telefonu to 52 525-56-66. Należy powołać się na numer sprawy L.dz. Kr-460/18.

11 z 22
Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku...
fot. Tomasz Czachorowski/Dariusz Bloch

Po wybuchu na Łowickiej w Bydgoszczy. Policja szuka świadków

Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku mieszkalnym przy ul. Łowickiej 3 w Bydgoszczy. Funkcjonariusze poszukują świadków zdarzenia. Proszą też o kontakt osoby pokrzywdzone.

- To cud, że nikt nie zginął - tak bezpośrednio po tragedii mówili strażacy, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej, oraz lekarze, opatrujący rannych. Tymczasem mieszkańcy wciąż nie mogą otrząsnąć się z tej traumy.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 4 lutego br. około godz. 14. W domu przy Łowickiej 3 przebywały wtedy 4 osoby (dwóch mężczyzn i dwie kobiety). Jedna z nich 87-letnia kobieta ucierpiała najbardziej. Strażacy wydobyli ją spod gruzów. Trafiła na kilka dni do szpitala, a lekarze musieli jej założyć na głowie aż 15 szwów.

Wybuch był tak potężny, że zatrzęsło Ikeą, a w pobliskich domach powypadały szyby z okien. Mieszkańcy myśleli, że to trzęsienie ziemi, a klienci sklepu podejrzewali nawet atak terrorystyczny.

Choć od tragedii mija prawie miesiąc, to wciąż policjanci z wydziału kryminalnego bydgoskiej komendy prowadzą czynności wyjaśniające.

- Apelujemy do świadków zdarzenia oraz osób pokrzywdzonych o kontakt osobisty z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy przy ul. Wojska Polskiego 4F - mówi asp. szt. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Można też telefonicznie w godz. 7.30-15 skontaktować się z prowadzącym sprawę asp. Ryszardem Tokarewicz.

Numer telefonu to 52 525-56-66. Należy powołać się na numer sprawy L.dz. Kr-460/18.

12 z 22
Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku...
fot. Tomasz Czachorowski/Dariusz Bloch

Po wybuchu na Łowickiej w Bydgoszczy. Policja szuka świadków

Trwa policyjne śledztwo w sprawie wybuchu gazu w budynku mieszkalnym przy ul. Łowickiej 3 w Bydgoszczy. Funkcjonariusze poszukują świadków zdarzenia. Proszą też o kontakt osoby pokrzywdzone.

- To cud, że nikt nie zginął - tak bezpośrednio po tragedii mówili strażacy, którzy uczestniczyli w akcji ratunkowej, oraz lekarze, opatrujący rannych. Tymczasem mieszkańcy wciąż nie mogą otrząsnąć się z tej traumy.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 4 lutego br. około godz. 14. W domu przy Łowickiej 3 przebywały wtedy 4 osoby (dwóch mężczyzn i dwie kobiety). Jedna z nich 87-letnia kobieta ucierpiała najbardziej. Strażacy wydobyli ją spod gruzów. Trafiła na kilka dni do szpitala, a lekarze musieli jej założyć na głowie aż 15 szwów.

Wybuch był tak potężny, że zatrzęsło Ikeą, a w pobliskich domach powypadały szyby z okien. Mieszkańcy myśleli, że to trzęsienie ziemi, a klienci sklepu podejrzewali nawet atak terrorystyczny.

Choć od tragedii mija prawie miesiąc, to wciąż policjanci z wydziału kryminalnego bydgoskiej komendy prowadzą czynności wyjaśniające.

- Apelujemy do świadków zdarzenia oraz osób pokrzywdzonych o kontakt osobisty z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy przy ul. Wojska Polskiego 4F - mówi asp. szt. Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Można też telefonicznie w godz. 7.30-15 skontaktować się z prowadzącym sprawę asp. Ryszardem Tokarewicz.

Numer telefonu to 52 525-56-66. Należy powołać się na numer sprawy L.dz. Kr-460/18.

Pozostało jeszcze 9 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Zobaczcie jak one tańczą! Mistrzostwa Polski Mażoretek trwają w Chełmnie

Zobaczcie jak one tańczą! Mistrzostwa Polski Mażoretek trwają w Chełmnie

Tego nie rób przy borówkach, bo szybko zmarnieją i nie będzie owoców

Tego nie rób przy borówkach, bo szybko zmarnieją i nie będzie owoców

Tak było podczas imprezy "Goplanie dla Autyzmu" w Kruszwicy

Tak było podczas imprezy "Goplanie dla Autyzmu" w Kruszwicy

Zobacz również

Finał Miss Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2025. Poznaliśmy rozstrzygnięcia

Finał Miss Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2025. Poznaliśmy rozstrzygnięcia

Tak było podczas imprezy "Goplanie dla Autyzmu" w Kruszwicy

Tak było podczas imprezy "Goplanie dla Autyzmu" w Kruszwicy