Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
1 z 8
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
"To była faktycznie walka z samym sobą, ostatnie kilometry...
fot. Aleksander Knitter

Ekstremalna Droga Krzyżowa [zdjęcia]

Ekstremalna Droga Krzyżowa

"To była faktycznie walka z samym sobą, ostatnie kilometry zmieniały się w mile, ale warto było!" - pisze na profilu EDK Dziemiany Ania. "To jest racja. Im bliżej końca, tym bardziej trzeba było się zaprzeć. Pomimo ogromnego zmęczenia, wysiłku, trudu nie żałuję decyzji" - dodaje Beata. Podobnych wpisów po pierwszej Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w diecezji pelplińskiej są dziesiątki. Odmienieni duchowo uczestnicy już nie mogą doczekać się kolejnej drogi krzyżowej.

To nie była „normalna” droga. Nie było ścisku ludzi, choć na trasę wyszło ponad 700 osób! Szli w małych kilkuosobowych grupach, niektórzy nawet w pojedynkę. Robi to wrażenie, gdy okazuje się, że pokonali ponad 40 kilometrów w zupełnej ciemności przez pola i lasy. Wyszli z Dziemian około 21.30, a docierali od godz. 4 rano do 8.30. Do Dziemian dojechali uczestnicy z ponad 100 miast i wsi. Najstarszy miał 74 lata, najmłodszy - 12 lat. - Ta droga ma sens, jak miała sens męka Jezusa - podsumowuje główna organizatorka siostra Mirona Turzyńska. Dzięki niej i siostrom franciszkankom z Orlika tak wielu ludzi mogło przeżyć swoją osobistą drogę krzyżową.


Uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej przyjechali aż z ponad 100 miejscowości. Każdy poszedł na trasę z własnymi intencjami i każdy przeżywał drogę indywidualnie.

Zobacz również

Przegląd tygodnia od 28.04 w Ziębicach

NOWE
Przegląd tygodnia od 28.04 w Ziębicach

Tygodniowy przegląd prasy w Pobiedziskach, (28.04-4.05.2024)

NOWE
Tygodniowy przegląd prasy w Pobiedziskach, (28.04-4.05.2024)

Polecamy

Siódme kolejne pol position Verstappena

Siódme kolejne pol position Verstappena

Niesłychany wyczyn Messiego. Pobił dwa rekordy naraz [WIDEO]

Niesłychany wyczyn Messiego. Pobił dwa rekordy naraz [WIDEO]

Nikt nie chce zdobyć mistrzostwa. Wpadki Jagiellonii, Lecha oraz Górnika

Nikt nie chce zdobyć mistrzostwa. Wpadki Jagiellonii, Lecha oraz Górnika