3 z 6
Poprzednie
Następne
El. MŚ 2022. Dwie twarze reprezentacji Paulo Sousy - wnioski po meczu Węgry Polska
Glik nas nie uratował, ale wciąż jest potrzebny
Przy drugiej nasza eksperymentalna defensywa też się nie popisała i trudno było oprzeć się wrażeniu, że brakuje kogoś, kto by nią umiejętnie pokierował. Kogoś takiego jak właśnie Glik, którego wejście na na boisko (i cofnięcie bloku obronnego) uspokoiło w końcu nasze tyły. Nie uratowało to nas przed stratą trzeciej bramki, ale akurat stoper Benevento Calcio nie ponosi za to winy.
Być może w kolejnych meczach jego koledzy w końcu zaczną grać z tyłu tak jak chce Sousa, ale na razie lepiej z Glika nie rezygnować. Może i jest wolny, ale...