1 z 7
Przewijaj galerię w dół
ELIMINACJE MŚ 2022. - Najbliższe mecze pokażą wam, jak chcę,...
fot. Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press

ELIMINACJE MŚ 2022. - Najbliższe mecze pokażą wam, jak chcę, żeby grała ta reprezentacja - zapowiadał Paulo Sousa i oby w kolejnym było lepiej. Remis 3:3 z Węgrami pokazał, że Portugalczyk może i ma ciekawe pomysły na poprawienie gry naszej kadry, ale na razie ma duży problem z wprowadzeniem ich w życie. W Budapeszcie przez prawie godzinę nic nie funkcjonowało tak jak powinno. We wszystkich formacjach. Pomogły dopiero zmiany.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

2 z 7
Granie wysoko ustawioną linią defensywną to jeden z pomysłów...
fot. Przemyslaw Swiderski

"Wysoka" obrona na razie nie działa

Granie wysoko ustawioną linią defensywną to jeden z pomysłów Sousy i właśnie dlatego mecz z Węgrami zaczął na ławce rezerwowych Kamil Glik. - On czuje się komfortowo, gdy bronimy blisko własnej bramki, bo nie jest już taki szybki - tłumaczył przed meczem Portugalczyk. Nie bez racji....

Mecz z Węgrami pokazał jednak, że albo pomysł jest zły, albo wykonawcy źle dobrani. Widać było wyraźnie, że eksperymentalnie zestawiona trójka stoperów nie do wie co ma grać [Bereszyński (na zdjęciu), Bednarek i Helik zagrali ze sobą po raz pierwszy] . Efekty widać było przy pierwszej bramce dla Węgrów.

3 z 7
Przy drugiej nasza eksperymentalna defensywa też się nie...
fot. Wojciech Wojtkielewicz

Glik nas nie uratował, ale wciąż jest potrzebny

Przy drugiej nasza eksperymentalna defensywa też się nie popisała i trudno było oprzeć się wrażeniu, że brakuje kogoś, kto by nią umiejętnie pokierował. Kogoś takiego jak właśnie Glik, którego wejście na na boisko (i cofnięcie bloku obronnego) uspokoiło w końcu nasze tyły. Nie uratowało to nas przed stratą trzeciej bramki, ale akurat stoper Benevento Calcio nie ponosi za to winy.

Być może w kolejnych meczach jego koledzy w końcu zaczną grać z tyłu tak jak chce Sousa, ale na razie lepiej z Glika nie rezygnować. Może i jest wolny, ale...

4 z 7
Z dobrej strony pokazał się już w jesiennych meczach Ligi...
fot. Marzena Bugala Polska Press

Kamil Jóźwiak robi różnicę

Z dobrej strony pokazał się już w jesiennych meczach Ligi Narodów. W czwartek znów potwierdził, że robi różnicę. Dopóki na prawym "wahadle" miotał się Sebastian Szymański nasza gra w tej strefie praktycznie nie istniała. Za to gdy jego miejsce zajął skrzydłowy Derby County wszystko się zmieniło. Jóźwiak trafił na 2:2, miał też udział pierwszym i trzecim golu dla Biało-Czerwonych.

Pozostały jeszcze 2 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Nieszawa świętowała na nowym placu. Święto Miasta 2025. Zdjęcia

Nieszawa świętowała na nowym placu. Święto Miasta 2025. Zdjęcia

Zawisza Bydgoszcz ponownie lepszy od Wdy Świecie. Mamy zjęcia z meczu i trybun

Zawisza Bydgoszcz ponownie lepszy od Wdy Świecie. Mamy zjęcia z meczu i trybun

Taka ma być w 2026 roku pensja minimalna. Oto propozycja stawki od przyszłego roku

Taka ma być w 2026 roku pensja minimalna. Oto propozycja stawki od przyszłego roku

Zobacz również

II Ogólnopolski Festiwal Chóralny "O Złotą Kulę Atlasa" w Pałacu Lubostroń

II Ogólnopolski Festiwal Chóralny "O Złotą Kulę Atlasa" w Pałacu Lubostroń

Parkrun Bydgoszcz 2025. Zobaczcie zdjęcia z sobotniego biegu nad Kanałem Bydgoskim

Parkrun Bydgoszcz 2025. Zobaczcie zdjęcia z sobotniego biegu nad Kanałem Bydgoskim