https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń kontra Gedania Gdańsk. Było źle, a skończyło się bardzo dobrze

Dariusz Knopik
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W czwartej kolejce Betclic 3. Ligi piłki nożnej Elana Toruń grała na wyjeździe. Rywalem była Gedania Gdańsk.

Gedania Gdańsk - Elana Toruń 1:2 (0:0)

Bramki: Marcin Adamik (62) - Kamil Woroniecki (68, 77).

Elana: Pelczarski - Korpalski, A. Kowalski, Andrzejewski - Kamiński (63. Knera), Woroniecki, K. Kowalski (74. Piskorski), Karbowiński - Kuropatwiński ( 74. Kościelecki), Gabrych (55. Kacperski), Góra (63. Stawski).

Elana miała na koncie dwa punkty po remisach z rezerwami Pogoni Szczecin i Lecha Poznań. Gdańszczanie mieli "oczko" więcej po zwycięstwie nad Kotwicą Kórnik.

- W końcu jesteśmy zadowoleni - cieszył się Rafał Więckowski, trener Elany. - Ostatnio narzekałem po meczach, a teraz będę mówił tylko o pozytywach. To jest nasz pierwszy mecz kiedy przegrywaliśmy i potrafiliśmy się podnieść. Stracony gol nas nie załamał, tylko jeszcze bardziej zmobilizował. Pierwsza połowa też była dobra w naszym wykonaniu, ale brakowało nam konsekwencji. Ta pojawiła się po przerwie, a jej efektem były dwa strzelone gole. Oba zza pola karnego. Kamil Woroniecki popisał się kapitalnymi uderzeniami. To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Wszystko, co było złe zostaje między nami i będziemy nad tym pracowali. A teraz cieszymy się z wygranej - zakończył szkoleniowiec.

W kolejnym meczu Elana podejmie Pogoń Nowe Skalmierzyce. Początek meczu o godz. 16 w niedzielę

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska