Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń pokonała Olimpię Grudziądz

TOMASZ MALINOWSKI [email protected] 52/ 326 31 95
Walki jak zwykle w derbowym meczu nie brakowało.
Walki jak zwykle w derbowym meczu nie brakowało. fot. Lech Kamiński
Drużyna Elany wciąż pozostaje niepokonaną na własnym stadionie. W sobotę w derby regionu podopieczni Dariusza Durdy ograli lidera rozgrywek.

Elana Toruń - Olimpia Grudziądz

ELANA TORUŃ - OLIMPIA GRUDZIĄDZ 2:1 (2:0)

Bramki: Brede (31.samobójcza), Ihenacho (45+2) - Ruszkul (72)
ELANA: Penkovets - Zamiatowski, Więckowski (53. Regulski), Świderek, Wróbel - Sobolewski - Skonieczka, Młodzieniak, Zamara (53. Zaremski) - Patora (59. Onyekachi), Ihenacho.
OLIMPIA: Zarzycki - Wacławczyk, Ptaszyński (85. Sulej), Brede, Ratajczak - Kryszak, Adamczyk (46. Kasperkiewicz) - Rogóż, Nowosielski (46. Ekwueme), Domżalski - Ruszkul.
Sędziował: Dawid Matyniak (Kalisz). Widzów: ok. 1000 (w 160 z Grudziądza). Żółte kartki: Penkovets, Regulski, Młodzieniak, Zamara, Ihenacho, Skonieczka, Zamiatowski - Wacławczyk, Ptaszyński, Kryszak, Ekwueme. Czerwona kartka: Młodzieniak (po drugiej żółtej).

Pierwsze dwa kwadranse nie należały do interesujących. Zawodnicy obu drużyn skupili się na walce o piłkę w środku pola. W tej sytuacji gra była rwana, a jedyne "gorące" momenty były efektem nieźle rozwiązywanych stałych fragmentów gry. Goście w tym okresie meczu zdecydowanie zawodzili. Zwykle mocni w bocznych sektorach boiska, nie potrafili tym razem (ani Domżalski, ani też Rogóż) przebić się przez podwajających krycie rywali. W zespole Kaczmarka zdecydowanie brakowało Pawlaka, mentalnego przywódcy zespołu.

W 31 min. miejscowi wykonywali kolejny tego dnia rzut rożny. Mocno uderzona przez Zamarę piłka poszybowała na długi słupek, wyskoczył do niej Marcin Skonieczka i uderzył głową w kierunku bramki. Usiłujący wybić futbolówkę Krzysztof Brede, nieoczekiwanie, skierował ją do własnej bramki. Gdy wydawało się, że przed przerwą nic się już ważnego nie wydarzy na boisku, doszło jednak do zmiany wyniku. Grający z polotem Młodzieniak ograł w narożniku boiska Wacławczyka, piłka trafiła do Ihenaccho. Nigeryjczyk zakręcił obrońcami Olimpii i zaskakującym strzałem w krótki róg pokonał spóźnionego z interwencją Zarzyckiego.

Po przerwie trener Marcin Kaczmarek dokonał w swoim zespole dwóch zmian i Olimpia przejęła inicjatywę. Problem w tym, że zespołowi kompletnie nie układała się gra bokami. A forsując ataki środkiem skazani byli na niepowodzenie. Raz tylko (56 min.) obrońcy Mariuszowi Ratajczakowi udało się po ofensywnym ataku lewą stroną dokładnie dośrodkować, lecz piłka po plasowanym strzale Tomasza Rogóża nieznacznie minęła lewy słupek bramki. Gra z upływem czasu stawała się mało zajmująca, a jej jakość zdecydowanie popsuł sędzia Matyniak, który z byle powodu karał piłkarzy zółtymi kartkami. W 70 min. po męskim ataku na piłkę Młodzieniaka pomocnik Elany zobaczył drugi żółty kartonik i powędrował do szatni.

Goście natychmiast zwietrzyli swoją szansę. Gdy sami nie potrafili zagrozić rywalom, pomogli im w tym, na spółkę, Dawid Zamiatowski i Nazar Penkovets. Obrońca Elany miast wyekspediować piłkę w pole zagrał do bramkarza, a ten nastrzelił atakującego go Ruszkula. Odbita futbolówka potoczyła się do pustej bramki. Na całe szczęście ta sytuacja nie podłamała toruńskiego bramkarza, bo w 83 min. uratował swój zespół przed kolejną startą punktów broniąc znakomicie piłkę po strzale Ekwueme.

- Trudno myśleć o dobrym wyniku skoro popełnia się w meczu tyle błędów - mówił niepocieszony Tomasz Rogóż. - Myślę, że dzisiejszym spotkaniem wyczerpaliśmy ich limit na całą rundę. A do tego sami sobie strzeliliśmy dwa gole.

Więcej w poniedziałkowym wydaniu papierowym "Gazety Pomorskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska