Zobacz wideo: Wyższe świadczenie 500 plus? PiS chce zmian.
Przedsiębiorcy nie pracują 8 godzin, a więcej
- Każdy dostaje tyle emerytury na ile sobie zasłużył, ja mam 2700 zł na rękę miesięcznie- opowiada pan Stefan, kiedyś kierownik w państwowym zakładzie w Inowrocławiu. - Sąsiad mi mówi: "Ty to masz dobrze, a jak ja mam przeżyć za 1300 zł?" Zapomniał dodać, że jeździł na taksówce i, gdy ja płaciłem duże składki do ZUS, on kombinował, brał zwolnienia lekarskie, no i potem to wyszło, ja nigdy nie chorowałem, no może raz".
- Nie pracuję osiem godzin dziennie, a jedenaście. Mój urlop to co najwyżej tydzień odpoczynku nad polskim morzemw roku i ciągłe telefony od pracowników - zdradza pan Jakub, który prowadzi sklep w bydgoskiej dzielnicy Śródmieście. - O emeryturze nie myślę, po co w ogóle mam się denerwować?
Polecamy także: Trzynasta i Czternasta emerytura. Oni dostaną dodatkowe pieniądze w 2021 [lista]
Nie tak dawno media obiegła wypowiedź Zbigniewa Grycana, producenta lodów, który ze szczerością przyznał, że wciąż musi pracować, bo ma za małą emeryturę. Dodał, że jego świadczenia emerytalne to ok. 3000 zł i choć ktoś pomyśli, że to wcale nie jest mało, jak mogłoby się wydawać, każdy ma przecież inny punkt widzenia.
- Problem leży nie zawsze w wysokości świadczeń, lecz w poziomie życia, do którego przywykliśmy pracując - uważa Robert Majkowski, Prezes Funduszu Hipotecznego DOM. - Stopa zastąpienia, czyli relacja przeciętnej emerytury do przeciętnej pensji wynosi w Polsce ok. 50 proc. Z danych OECD wynika, że za 20-30 lat będzie znacznie niższa. W naszym kraju będzie plasowała się na poziomie 30 proc. lub niższym, a to oznacza, że emeryt będzie musiał nauczyć się żyć za 30 proc. swojej dotychczasowej pensji. To trudne zadanie, zwłaszcza w dobie rosnącej inflacji i postępującej drożyzny.
W Polsce działa ok. 2 mln małych firm, na Kujawach i Pomorzu ponad 190 tysięcy. Większość z nich to osoby samozatrudnione, które odprowadzają składkę ok. 1300 zł miesięcznie. To osoby, które już mają lub będą mieć najniższe świadczenia emerytalne ze wszystkich grup zawodowych. Przeciętna emerytura przedsiębiorcy to ok. 1820 zł brutto, czyli o ponad 1000 zł mniej niż w przypadku osoby indywidualnej. Niektóre źródła mówią wręcz o kwocie 1100 zł miesięcznie po 45 latach pracy.
Różnica wynika przede wszystkim z wysokości składek. W przypadku osób zatrudnionych na umowę o pracę, składki ZUS za pracownika odprowadza jego pracodawca. Ich wysokość zależy od wielkości pensji pobieranej przez osobę zatrudnioną i stanowi ok. 30 proc. tej kwoty. Oczywiście, należy pamiętać, że składka odprowadzana do ZUS nie jest "przeznaczana" w całości tylko i wyłącznie na przyszłą emeryturę. Duża część idzie przecież na ubezpieczenie rentowe, chorobowe, czy wypadkowe, a składka emerytalna to jedynie ok. 45 proc. sumy składek do ZUS.
Minimalna skłądka ZUS i... niestety
- Tymczasem przedsiębiorcy, niezależnie od generowanych dochodów, płacą zazwyczaj co miesiąc jedną i tę samą, minimalną składkę ZUS, w tej chwili jest to około 1300 zł. Wielu z nich chciałoby odkładać więcej i może to robić, ale tylko i wyłącznie we własnym zakresie - dodaje Majkowski.
Najwyższe emerytury w Polsce pobierają osoby, które - po pierwsze: odprowadzały wysokie składki (co jest możliwe, ale raczej się nie zdarza wśród przedsiębiorców), po drugie: bardzo długo pracowały, czyli wcześnie zaczęły działać zawodowo, a na emeryturę przeszły nawet 10 lat później od osiągnięcia wieku emerytalnego. Z analiz ekspertów wynika, że każdy rok dłuższej aktywności zawodowej może przynieść wzrost przyszłego świadczenia nawet o około 8-10 proc.
