https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Emocje części rodziców uczniów "Rolnika" w Grudziądzu: "Wyrzucacie dzieci ze szkoły"!

Aleksandra Pasis
Zespół Szkół Rolniczych w Grudziądzu ma przejąć Ministerstwo Rolnictwa. Część rodziców protestuje
Zespół Szkół Rolniczych w Grudziądzu ma przejąć Ministerstwo Rolnictwa. Część rodziców protestuje
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, po zabiegach miasta, które trwały od około roku, wyraziło chęć przejęcia Zespołu Szkół Rolniczych w Grudziądzu. Stawia jednak warunek: w placówce mają zostać tylko kierunki rolnicze. Tymczasem są w niej dwa spoza tego zakresu: technik reklamy i technik obróbki drewna. Młodzież ucząca się na tych kierunkach ma zostać przeniesiona do innych grudziądzkich szkół. Rodzice mówią stanowcze: "nie"! Władze miasta mają propozycję rozwiązania sytuacji.

Sporo emocji było podczas spotkania rodziców z Kamilą Melkowską - Lemke, szefową wydziału edukacji, która przybyła do "Rolnika", by poinformować o planach związanych z procedurą przejęcia szkoły przez Ministerstwo Rolnictwa.

- To szansa na rozwój bazy dydaktycznej dla zawodów rolniczych - podkreślała Kamila Melkowska - Lemke.

Dyrektor grudziądzkiej oświaty, poinformowała też o tym, że jednym z warunków wzięcia ZSR pod skrzydła MR jest to, że ministerstwo przejmuje szkoły kształcące wyłącznie w zawodach rolniczych. Co za tym idzie w ZSR, są dwa kierunki, które są wyłączone z tego zakresu: technik reklamy oraz technik obróbki drewna. Uczniów z tych klas, zgodnie z wymogiem MR, jak proponuje wydział edukacji należałoby przenieść do innej szkoły. I tak technik reklamy do Zespołu Szkół Hotelarsko - Gastronomicznych, a technik obróbki drewna do Zespołu Szkół Budowalnych i Plastycznych. Na takie "przenosiny", które miałyby nastąpić od września 2025 roku, nie ma zgody rodziców młodzieży z "Rolnika".

Polecamy:

Rodzice uczniów ZSR: czy nasze dzieci są gorsze?

- To jest wyrzucanie naszych dzieci z tej szkoły! Nie godzimy się na to! - grzmieli rodzice. Inni dodawali:- Co z klasami maturalnymi? Ostatni rok mają kończyć gdzieś indziej?! Tyle mówi się o kryzysie psychicznym wśród dzieci i młodzieży. One sobie nie poradzą w innej szkole. Tutaj każde z nich zna nauczyciel. Czy one są gorsze, że wypycha się je kosztem ministerialnego wsparcia?!

Padały też ostrzejsze stwierdzenia pod adres władz miasta, m.in. o tym że "sprzedano ich dzieci".

Rodzicom chodziło o to, żeby ich dzieci mogły dokończyć naukę w ZSR przy ul. Lipowej, w miejscu gdzie dotąd się uczą. Jeden z panów zabrał stanowczo głos zwracając się do Kamili Melkowskiej - Lemke: - Widzę dwie możliwości rozwiązania tej sytuacji: albo jako władze miasta przeforsujecie w ministerstwie, aby nasze dzieci mogły dokończyć tu naukę, albo prosimy o odpowiedź co mamy zrobić, aby ten projekt upadł?!

Szefowa grudziądzkiej oświaty (przyp. red.: na spotkanie przybyła sama nie było nikogo z prezydentów), przyznała że sytuacja jest stresująca i niecodzienna. Podkreślała też wielokrotnie, że władze miasta będą podejmowały rozmowy z ministerstwem, aby rozwiązać tę sytuację z korzyścią dla uczniów. Dodała, też że spotkanie z rodzicami należy traktować jako informacyjne, gdyż taki wymóg również nakłada procedura związana z zawarciem ewentualnego porozumienia o przejęciu ZSR przez ministerstwo. Data też nie jest przypadkowa, gdyż spotkanie takie musiało - zgodnie z wymogami - odbyć się do końca lutego.

- W styczniu podpisaliśmy list intencyjny z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Później była wizytacja w szkole, a pismo o wyrażeniu woli przejęcia ZSR przez MR jako organ prowadzący otrzymaliśmy w piątek (21 lutego). Nie spodziewaliśmy się takiego szybkiego tempa - przyznaje Kamila Melkowska-Lemke. - Musieliśmy zorganizować zebranie z państwem, aby zachować procedurę i nie stracić szansy, która już może nigdy się nie powtórzyć.

Dyrektor grudziądzkiego "Rolnika": Będziemy twardo negocjować

Głos zabrał także dr inż. Arkadiusz Wojciechowski, dyrektor ZSR w Grudziądzu: - Będziemy negocjowali z ministrem. Wybieramy się do Warszawy. Też nie chcę pozostawić tych dzieci. Zapewniam, że będziemy twardo negocjowali.

W środę, 26 lutego udało nam się krótko porozmawiać z Różą Lewandowską, wiceprezydent Grudziądza, która wróciła właśnie z urlopu: - Zapewniam i chciałabym uspokoić rodziców, że analizujemy możliwości rozwiązania tej sytuacji polegające między innymi na tym, że uczniowie wspomnianych pozarolniczych kierunków będą mogli dokończyć naukę w obiektach ZSR z dotychczasową kadrą, ale formalnie byliby uczniami innych, proponowanych wyżej szkół. Trwają w tej sprawie nadal rozmowy. Nic nie jest jeszcze przesądzone.

Wyjaśniając: uczniowie z kierunków reklama oraz obróbka drewna dalej mieliby kształcić się w tych samych budynkach, w których rozpoczynali i pobierają teraz naukę z tą samą kadrą co dotychczas, ale formalnie byliby uczniami proponowanych wyżej, innych szkół.

Wiceprezydent Róża Lewandowska zapowiedziała również, że spotyka się niebawem z dyrektorami wspomnianych wyżej szkół, aby omówić tę propozycję i planuje także spotkanie z rodzicami. Po sesji (26 lutego), także odbyło się w tej sprawie spotkanie z radnymi.

Do tematu będziemy wracali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska