Dekorglass Działdowo - Energa Manekin Toruń 3:2
Wyniki gier: Vrablik - Matsumoto 3:2 (11:7, 11:4, 8:11, 9:11, 11:7), Wenliang Xu - Sirucek 0:3 (6:11, 3:11, 7:11), Chojnowski - Kulpa 2:3 (9:11,11:8, 11:1, 9:11, 10:12), Vrablik - Sirucek 2:1 (11:5, 9:11, 11:6), Wenliang Xu - Matsumoto 2:0 (11:4, 11:4).
To zwycięstwo mogło ustawić torunian w bardzo dobrej sytuacji w tabeli. Do połowy spotkania na to się właśnie zanosiło - to goście prowadzili 2:1 i brakowało im jednego singla do kompletu punktów.
Pierwszy zdobył Pavel Sirucek, który bardzo pewnie pokonał Chińczyka Wenliang Xu. W kolejnej grze najdłuższy pojedynek dnia stoczył Konrad Kulpa. Torunianin nie dał się złamać przegranym trzecim setem 1:11, dwa kolejne wygrał po emocjonujących i dramatycznych końcówkach.
Niestety, akurat tym razem słabszy dzień miał Cazuo Matsumoto. Brazyijczyk był ostatnio w rodzinnym kraju i ta wizyta nie wpłynęła pozytywnie na jego formę. W piątek przegrał w trzech setach w meczu Ligi Mistrzów, a dwa dni później także uległ w dwóch singlach. Pierwszy można wybaczyć - 2:3 z Juri Vrablikiem, jednym z najskuteczniejszych zawodników w Superlidze. Jednak w decydującej grze przy remisie 2:2 praktycznie bez walki oddał punkt Xu.
Nasz zespół z bilansem 3-3 zajmuje 6. miejsce w tabeli, do 4. Dojlidy Białystok traci trzy punkty. Kolejny mecz w Superlidze 6 grudnia z wiceliderem - Unią AZS AWFiS Gdańsk.
W piątek Energa Manekin poniosła trzecią porażkę w Lidze Mistrzów, przegrywając we własnej hali z francuskim Chartres ASTT. To był jeden ze słabszych występów torunian w tym roku, bo nie ugrali choćby honorowego seta. Matsumoto przegrał 0:3 z Robertem Gardosem, Sirucek równie szybko z Pare Gerellem, a Tomaszowi Kotowskiemu nie udała się sztuka z Francji i tym razem przegrał 0:3 z Alexandre Robinotem.
Kolejny mecz już 2 grudnia na wyjeździe z SPG Walter Wels. Właśnie austriacką drużynę udało się pokonać we własnej hali 3:2 w 1. rundzie spotkań.