Często uporczywa reklama usług przynosi odwrotny efekt. Zamiast zachęcać klienta, zniechęca go i denerwuje. Tak było w przypadku pana Jana Kubańskiego.
Telefon do trzech razy sztuka
- Zadzwoniła do mnie przedstawicielka Energi i zaoferowała zmianę umowy - opowiada grudziądzanin z Tarpna. - Twierdziła, że będę miał tańszy prąd i gwarancję stałych opłat. Bez podwyżek. Zachęcała, zapraszała i kusiła. Niespecjalnie chciało mi się w to wierzyć, tym bardziej, że jestem zadowolony z umowy, którą zawarłem siedem lat temu. Grzecznie odmówiłem.
Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz.
Nie minęło wiele czasu i znowu odezwał się dzwonek telefonu emeryta.- Ponownie zachęcano mnie do zmiany umowy, kuszono nową ofertą obiecując gruszki na wierzbie - mówi pan Kubański. - Już trochę zdenerwowany byłem i ponownie odmówiłem.
To jednak nie koniec. Nie minęło wiele czasu i... telefon Kubańskiego znów rozdzwonił się w jego domu. - Do pioruna! Znowu Energa, znowu zamiana usług, znowu tani prąd i bez podwyżek! - podnosi głos Kubański. - To by umarłego z grobu ruszyło!
Grudziądzanin kategorycznie odmówił i poprosił o to, żeby nikt więcej nie dzwonił do nie go w sprawie ofert. Przy okazji sam wykonał telefon na infolinię Energi, aby sprawdzić czy kontaktowali się z nim przedstawiciele spółki, czy może oszuści.
Jedni dzwonią, a inni pukają do drzwi
- Dowiedziałem się tyle, że to byli autentyczni przedstawiciele operatora prądu - opowiada dalej mieszkaniec.
Na tym jednak nękanie emeryta się nie skończyło...
- Następnego dnia zapukał do mnie przedstawiciel handlowy mówiąc, że jest z Energii i chce zaproponować mi nową ofertę. I oczywiście tańszy prąd. Ręce mi opadły - mówi grudziądzanin. - Odprawiłem go z kwitkiem.
Starszy mieszkaniec już nie ma jednak siły ciągle odmawiać i tracić czas na rozmowy. Dlatego poprosił "Pomorską" o interwencję w swojej sprawie: - Może wy coś wskóracie?
O wyjaśnienie poprosiliśmy rzecznika prasowego spółki Energa-Operator. Nieco inaczej przedstawia perturbacje z klientem.
Rzecznik: - Nie będziemy więcej dzwonić
- Nasz konsultant kontaktował się wcześniej w sprawie nowej oferty z panem Kubańskim - informuje Jakub Dusza, rzecznik prasowy spółki. - Co do zasady, jeśli klient nie jest zainteresowany ofertą, konsultanci więcej nie kontaktują się z nim w tej sprawie. W tym wypadku sprawa była jednak bardziej skomplikowana. Przekazywane przez pana Kubańskiego informacje były dla naszych konsultantów niejednoznaczne. Klient również dwukrotnie sam dzwonił do firmy. Podczas jednej rozmowy chciał się dowiedzieć, czy prowadzimy takie działania, proponujemy nowe oferty przez telefon oraz prosił o wizytę pracownika z umową w jego domu. Ale rozłączył się w trakcie łączenia z innym konsultantem.
Jak zapewnia Jakub Dusza, pracownicy Energi działają wedle określonych procedur. Próbując doprecyzować decyzje klienta, podejmowali późniejsze próby kontaktu.
- Nie będą jednak więcej dzwonić w tej sprawie do państwa Kubańskich - deklaruje rzecznik. - Jednocześnie zapewniam, że przedstawiciel naszej firmy nie odwiedził klienta w domu w celu podpisania umowy, a podczas rozmów telefonicznych nie był on informowany o takiej możliwości.
- Zatem osobiście w domu musiał mnie odwiedzić oszust - podsumowuje Jan Kubański.
W ostatnim czasie odebraliśmy kilka telefonów od mieszkańców Grudziądza skarżących się na uporczywe reklamowanie usług Energi oraz wizyty domowe konsultantów. Aby sprawdzić czy rzeczywiście byli u nas przedstawiciele operatora prądu można zadzwonić pod specjalną infolinię Energi: 555 555 555.
Czytaj e-wydanie »