O tym, że Marian Rejewski to najwybitniejszy absolwent bydgoskiej "Jedynki" wiadomo nie od dziś. Na uhonorowanie przez społeczności tej placówki czekaliśmy wiele lat (taki pomysł miał społeczny komitet uczczenia pamięci M. Rejewskiego, który na krótko pojawił się w mieście nad Brdą w 2001 r.). W końcu się doczekaliśmy. Po 14 latach. Jakież jednak było nasze zdziwienie, kiedy wczytaliśmy się w treść tablicy.
Jest tam napisane m.in. to, że "w latach 1932-1939 wraz z grupą matematyków z Biura Szyfrów złamał kody niemieckiej maszyny szyfrującej - Enigmy, co wpłynęło na przebieg II wojny światowej".
Po pierwsze wątpliwa jest skrajna data (1939 r). W ramach przygotowań do wojny, od jesieni 1938 r. Niemcy wprowadzili wiele zmian w Enigmie i sposobie szyfrowania depesz utajnianych przy pomocy tej maszyny. Daleko idące utrudnienia sprawiły, że Biuro Szyfrów Oddziału II zaprzestało czytania jakichkolwiek depesz niemieckich sił zbrojnych, poza siecią SD.
Najwybitniejsi enigmolodzy z Davidem Khanem, amerykańskim historykiem na czele (z polskich dr Marek Grajek) od dawna podkreślają, że to co najważniejsze z złamaniu Enigmy, Rejewski zrobił sam.
Płk Jerzy Lelwic z Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy, autor najobszerniejszego kalendarium życia M. Rejewskiego tak pisze o tym, co zrobił bydgoski geniusz:
"Wykorzystując sformułowane twierdzenie o iloczynie permutacji, Rejewski przeprowadza atak kryptologiczny, w wyniku którego rozpoznaje podwójnie zaszyfrowany klucz depeszy oraz tworzy matematyczny model Enigmy wojskowej zawierający: okablowanie wirników, sposób ich połączenia z klawiaturą oraz układ przewodów w wirniku wstępnym i odwracającym - jest to największy dotąd w dziejach indywidualny sukces kryptologiczny".
Co do "wpływu na przebieg wojny" to autorzy inkryminowanej treści każą nam się domyślać... A przecież zostało to powiedziane i napisane co najmniej dekadę temu, że osiągnięcia Rejewskiego i jego współpracowników - Henryka Zygalskiego i Jerzego Różyckiego, tak pięknie doskonalone w brytyjskim ośrodku kryptologicznym w Bletchley Park już w czasie II wojny, doprowadziły do skrócenia wojny i uratowania wielu milionów istnień ludzkich.
Zdaję sobie sprawę, że tablica ma swoją "pojemność", zatem treść musi być skondensowana. Niestety, to co powstało, stanowi uogólnienie, które pomniejsza geniusz Rejewskiego.