Do Polski w czasie Euro przyjedzie od 800 tys. do 1 mln. kibiców z całej Europy – wyliczył portal drogadoeuro2012.pl. W każdym z miast porządku pilnować będzie ponad 20 tys. policjantów. O porządek, kiedy emocje już opadną, z kolei zadbają pracownicy usług czystościowych – tych podczas Euro może przybyć nawet 10 tys. Do posprzątania będą nie tylko stadiony i główne miejskie place, ale również parki, hotele, centra handlowe, plaże, restauracja i toalety. Firmy zajmujące się profesjonalnie usługami czystościowymi już dziś zacierają ręce – ekip sprzątających w trakcie i po Euro będzie potrzebowało ponad 3 tys. obiektów w 6 miastach Polski.
Jest co sprzątać
Euro 2012 to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, w którym duża rolę odgrywają prywatne przedsiębiorstwa. To one w dużej mierze będą wynajmowały firmy sprzątające do utrzymania czystości. Dziś na rynku działa ponad 20 liczących się firm specjalizujących się w profesjonalnym czyszczeniu dużych powierzchni. To właśnie one powalczą o zlecenia hotelarzy, właścicieli restauracji, parkingów i centrów handlowych. Z firm sprzątających będą korzystały przede wszystkim duże firmy, dysponujące z jednej strony dużą powierzchnią do posprzątania, z drugiej odpowiednim budżetem.
Przeczytaj: EURO 2012: Polska jest największym placem budowy dróg w Europie
2100 hoteli, hosteli i moteli, ponad 300 miejskich placów, na których staną telebimy, 22 ośrodki przygotowawcze, lotniska i 6 nowoczesnych stadionów – to tylko niektóre miejsca, w których w trakcie EURO 2012 konieczne będzie utrzymanie czystości. Jeśli dodać do tego ponad 1 mln. turystów będzie, co i po kim sprzątać.
Oni posprzątają po Euro 2012
– Wiele otwierających się hoteli, zwłaszcza w miastach, gdzie odbędą się mecze już dziś myśli o zwiększeniu liczby osób dbających o porządek w czerwcu i lipcu 2012. Część z nich będzie zatrudniać sprzątaczki na własną rękę, część skorzysta z usług firm outsourcingowych - mówi Tomasz Ilnicki.
- Jeżeli założymy, że po każdym z meczów będzie trzeba posprzątać ponad 40 ton śmieci, a tak było m.in. po jednym z meczów w Bazylei w 2008 roku, o wsparciu ze strony firm sprzątających powinni pomyśleć także zarządcy parków, miejskich placów i centrów handlowych, które w okresie EURO zanotują większy ruch. Tym bardziej, że będziemy mieli doczynienia z czymś więcej niż tylko butelkami i papierami pokrywającymi ulice – dodaje Ilnicki.
