
Grzegorz Krychowiak - 5
Pokazał, że w reprezentacji potrafi robić to, co w klubie. To znaczy strzelać gole. Ze swoich nominalnych obowiązków też wywiązywał się bez zarzutu. Odbierał piłki, rozdzielał, wyprowadzał długie podania. No i to chyba nie przypadek, że bramkę straciliśmy, gdy nie było go już na boisku.

Sebastian Szymański - 4,5
W poprzednich meczach próbowany na prawym skrzydle, w sobotę zagrał na lewym (za Kamila Grosickiego) i radził sobie całkiem całkiem. Był aktywny, dryblował. Kolokwialnie mówiąc - robił wiatr. Po powrocie na prawą stronę mógł podwyższyć w pierwszej połowie na 2:0, ale nie "dokręcił" odpowiednio piłki. Zmieniony po godzinie.

Krzysztof Piątek - 4
Dostał szansę na "dziewiątce" pod nieobecność Lewandowskiego. Szukał piłki, walczył, schodził na skrzydła. Pod bramką jednak zawodził. Na szczęście do czasu.

Piotr Zieliński - 4,5
W swoim 50. meczu w kadrze pomocnik Napoli po raz kolejny pokazał, że potencjał ma ogromny. Ustawiony jako "dziesiątka" zagrał jak "dziesiątka", rozgrywał, szukał kolegów, podawał i mógł mieć przynajmniej jedną asystę. Jedyne, do czego można się przyczepić, to skuteczność, bo w pierwszej połowie był najczęściej strzelającym polskim piłkarzem. Trochę zgasł w końcówce, podobnie jak koledzy.