Około osiemset kibiców zasiadło w świeckiej hali podczas gali jubileuszowej, X edycji Stalex Ligi. Rozgrywki czwarty raz z rzędu wygrał Eurodrób Toruń. Jak co roku nie brakowało występów artystycznych. Galę poprowadził Hubert Malinowski, a finałowe spotkania skomentował Dariusz Szpakowski w asyście Andrzeja Strejlaua i Macieja Szczęsnego.
Bramki: Unisław TEAM: Kaniewski 2, Hapka 2, Kawała - samobójcza, Białobrzeski. Gresta: Cylc
Unisławianie już w 25 sekundzie wyszli na prowadzenie. Po szarży lewą stroną boiska, bramkę zdobył Kaniewski. Wyczyn ten powtórzył 10 minut później. Po indywidualnej akcji, trafienie dołożył Hapka i do przerwy Gresta przegrywała już 3:0. Chwilę po wznowieniu gry, piłkę do własnej bramki skierował Kawała. 10 minut przed końcem spotkania wszelkie nadzieje odebrał Greście Wojciech Białobrzeski, wykańczając akcję Tokarskiego. Co prawda 180 sekund później Dawid Cylc zmniejszył rozmiary porażki, lecz czasu do końca pozostawało już niewiele. Gresta wycofała wówczas bramkarza. Niewiele to jednak dało, gdyż unisławianie dołożyli jeszcze jednego gola, posyłając piłkę do pustej bramki.
Bramki: Eurodrób: Mrówczyński 2, Sobański, Dreszler. Raf Mix: Kolmajer
Początek finałowego spotkania nie zwiastował tak zdecydowanego zwycięstwa torunian. Pierwszy gol padł w 5 minucie, kiedy to Eurodrób wykonywał rzut wolny. Piłka przeszła przez mur i wpadła do bramki Raf Mixu. Sporo pretensji do swoich obrońców miał wówczas lider świecian - Marcin Wanat. Szansę Raf Mixu spadły drastycznie w 13 minucie, kiedy to torunianie zdobyli dwie bramki w ciągu 30 sekund. Popularne ,,kurczaki” na drugą połowę wyszli nieco bardziej cofnięci. Sukcesywnie odpierali coraz śmielsze ataki świecian. W 35 minucie, trafił Bartosz Dreszler stawiając tym samym kropkę nad i. Raf Mix odpowiedział jeszcze trafieniem Adama Kolmajera, lecz to wszystko na co stać było tego dnia miejscowych. Eurodrób triumfował tym samym po raz czwarty z rzędu bijąc przy tym swój własny rekord zwycięstw.