Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euromajdan: 1. rocznica krwawej rewolucji na Ukrainie

Tomasz Dereszyński AIP
AIP
Obchody 1. rocznicy rewolucji na Majdanie odbywają się w cieniu walk pomiędzy ukraińskimi żołnierzami a prorosyjskimi separatystami.

Wydarzenia na Majdanie w Kijowie rozpoczęły się 21 listopada 2013 r. demonstracją przeciwko odłożeniu przez prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Opozycja zażądała usunięcia głowy państwa z urzędu. Z czasem postawy manifestantów radykalizowały się. Sam ruch przekształcił się w ogólnonarodową rewolucję nazwaną Euromajdanem, Rewolucją godności czy Ukraińską wiosną.

Brutalne rozpędzenie protestów 30 listopada 2013 r. przez Berkut wywołało falę oburzenia i doprowadziły do kolejnych protestów, które rozlały się po całym kraju, a centralny plac Kijowa - plac Niepodległości - przekształcił się w miejsce wieców protestacyjnych. Został przy okazji ochrzczony Euromajdanem.
Szczyt protestów nastąpił 1 grudnia 2013 r., gdy liczba protestujących w Kijowie dochodziła, jak podają niektóre źródła, nawet do 800 tysięcy. W zachodniej części kraju doszło do zajęcia budynków administracji rządowej przez protestujących, choć na wschodzie podobne próby nie do końca się udały.
Kijowskie walki z 18-20 lutego 2014 r. kosztowały życie i zdrowie kilkuset osób i stały się punktem zwrotnym ukraińskiej rewolucji. Prezydent Wiktor Janukowycz pod naciskiem opinii zachodniej, a także fali wzburzenia w kraju, zdecydował się przywrócić konstytucję z 2004 roku i doprowadzić do wcześniejszych wyborów. 21 lutego milicja została usunięta z ulic Kijowa a Janukowycz opuścił stolicę.

22 lutego parlament usunął go z urzędu. Janukowycz uciekł następnie do Rosji. Wylądował w szpitalu z powodu kłopotów z sercem. 12 stycznia 2015 r. Interpol, na wniosek Ukrainy, wydał za Wiktorem Janukowyczem międzynarodowy list gończy.

Podczas całego protestu kijowski Majdan zamienił się w miasteczko namiotowe w którym tętniło życie. W przerwach między walkami odbywały się w Kijowie koncerty. Występowały na nich również polscy artyści rockowi i folkowi, np. Paweł Kukiz czy Darek Majelonek - ich koncert w styczniu 2014 r. został przerwany z obawy przed atakiem reżimowego Berkutu. Występ zanim doszło do przerwania, był bardzo dobrze przyjęty przez mieszkańców i sympatyków Majdanu.
W najtragiczniejszych chwilach wydarzeń na Majdanie dochodziło do porwań działaczy przez tzw. "dresiarzy". Los wielu rewolucjonistów do dziś jest nieznany.
Po wygranej walce telewizje ukraińskie pokazywały miejsca w których urzędowała władza, m.in. prezydent Janukowycz. Obrazki z pałaców i rezydencji, które pokazywano, przypominały jak żywo filmiki pokazujące złote pałace irackiego dyktatora Saddama Husajna. To dodatkowo wzburzało mieszkańców Ukrainy, żyjących w skromnych warunkach.

W wydarzeniach na Majdanie specjalną rolę odgrywał Prawy Sektor, ukraińskie ugrupowanie opozycyjne składające się przede wszystkim z młodzieżowych organizacji o skrajnych prawicowych poglądach. Po rewolucji Prawy Sektor przekształcił się w partię i wystartował w wyborach, ale bez sukcesu. W Radzie Najwyższej Ukrainy jedynym deputowanym ugrupowania został przewodniczący Dmytro Jarosz.

W dramatycznych wydarzeniach w Kijowie brała też udział Polska. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oraz ministrowie Niemiec, Francji byli w dniach 20-21 lutego 2014 r. obserwatorami podczas negocjacji opozycji z prezydentem Wiktorem Janukowyczem w Kijowie. W rozmowach brali udział liderzy opozycji: Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko oraz Ołeh Tiahnybok. W trakcie przerwy w wielogodzinnych negocjacji z Janukowyczem do przedstawicieli Majdanu padło z ust ministra Sikorskiego słynne "Albo poprzecie porozumienie, albo będziecie mieli stan wojenny, armię. I wszyscy będziecie martwi".
Porozumienie po wielu godzinach negocjacji ogłosił sam Janukowycz. Zawierało ono projekt uchwały o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów prezydenckich, rozpoczęciu procesu jedności narodowej oraz przywróceniu konstytucji z 2004. Projekt ten zakładał uchwalenie ustaw w ciągu 48 godzin. Kijowski Majdan nie był przychylny takiemu porozumieniu - demonstracji domagali się natychmiastowego ustąpienia Janukowycza. Ostatecznie 22 lutego 2014 r. parlament odsunął od władzy Janukowycza. Podano też datę wyborów prezydenckich. Julia Tymoszenko, jedna z liderek opozycji, po opuszczeniu kolonii karnej, wystąpiła na wiecu w Kijowie dla 100 tys. demonstrantów.

Nie ma do dziś bilansu eurorewolucji. Liczba ofiar śmiertelnych, jak podają ukraińskie służby, wynosi 105 osób. Zdaniem organizacji humanitarnych na Ukrainie, ofiar było więcej. Szacunki mówią o kilkuset zabitych. Ile osób zostało rannych - także trudno to ustalić. Media podają, że może ich być kilka tysięcy. Dotychczas nikt nie został ukarany za zbrodnie na Majdanie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska