Specjaliści od kultury spotkali się w czerwcu i ustalili, jakie problemy trawią tę dziedzinę w naszym mieście. Co więcej, opracowali cele, które mają ten stan rzeczy naprawić. Kultura? No to mamy trochę do zrobienia! - pod takim hasłem ruszyła nasza kampania ubiegania się Bydgoszczy o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku.
Bydgoszczanie (nie tylko) składali swoje pomysły w pięciu różnych kategoriach. Te pięć kategorii podzielone są na dziewiętnaście grup, na które składa się 312 projektów.
- Nie chciałbym na razie wymieniać tych projektów, które mają duże szanse na realizacje. Po pierwsze konkurencja nie śpi, a po drugie, najpierw sami chcemy poinformować naszych beneficjentów o tym, czy ich projekt przeszedł i dlaczego - mówi Paweł Retkowski z biura ESK 2016.
Znamy jednak ogólny zarys realizacji każdej kategorii.
1) Wiem, że nie jesteś kulturalny. Są tu cztery elementy, które mają na celu zwiększyć uczestnictwo mieszkańców Bydgoszczy w kulturze.
- Są tu "big event-y", czyli wydarzenia o najwyższej randze: Festiwal Operowy, Smooth Festival, Festiwal Prapremier. Pozostałe trzy, to targi książki dla dzieci (w tym komiksów), nowy projekt muzyczny, jak również zwrócenie się miasta w kierunku kina, filmu - tłumaczy Retkowski.
2) Czy ktoś tu jest zdolny? Czyli edukacja artystyczna od najmłodszych lat.
- Zaplanowaliśmy tutaj realizację Akademii Sztuki, czyli zajęcia szkolne, warsztaty dla najmłodszych. Również dla tych najuboższych. Planujemy też przeprowadzić akcje od podwórka, czyli edukację artystyczną blisko domu. Będziemy mówić też o tym, jak ważny jest związek biznesu ze sztuką - tłumaczy Paweł Retkowski.
3) Jak długo będzie się to sypać? Czyli o rewitalizacji miejsc oczywistych, ale też tych trochę zapomnianych.
- W tym punkcie chodzi o to, by zbudować emocjonalne centrum Bydgoszczy. Należy do tego budowa przystani jachtowej, bydgoskiego węzła wodnego, aquaparku, w którym Marek Kamiński (podróżnik) stworzyłby labirynt świata - wymienia Retkowski.
4) W ogóle wiesz, gdzie mieszkasz? Czyli, czy znasz swoją historię?
- Istotą tego punktu jest budowanie naszej tożsamości, jako bydgoszczan. Znajdują się tu formy mające na celu wymianę artystyczną kultury chrześcijańskiej i żydowskiej.
5) Że niby jesteśmy w Europie? W tym punkcie podstawą jest współpraca i wymiana kulturowa Bydgoszczy z Europą.
- Bierzemy tu pod uwagę wszelkiego rodzaju imprezy plenerowe, projekty ekologiczne. W tym punkcie bardzo ważna jest rzeka i wszelkie projekty związane ze szlakiem śródlądowej drogi wodnej E70 Berlin - Kaliningrad - kończy Paweł Retkowski.
Udostępnij
