Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Facebook przegoni Naszą-Klasę

(awe)
infografika
Coraz częściej rejestrujemy się na serwisach społecznościowych. Dlaczego? - To świetny sposób komunikacji - mówi Karolina Trzpil, licealistka z Torunia.

Jeszcze rok temu najtłoczniej było na Naszej-Klasie, która - jak wynika z badań Megapanel PBI/Gemius - miała ponad 12 milionów polskich użytkowników. Facebook miał ich wówczas ponad 4 miliony mniej. W tym roku ta różnica zmalała do siedmiu tysięcy użytkowników. Skąd ten wynik? - Nasza-Klasa jest pełna "pokemonów" - mówi Ania Cegielska, gimnazjalistka z Torunia. - Jest tam dużo dzieci, jakieś fikcyjne konta, wszędzie Hannah Montana. Facebook jest poważniejszy.

Bezpieczniej niż w życiu?

Młodzi ludzie są zgodni: serwisy społecznościowe to doskonały sposób komunikacji. - Przez rok byłam wolontariuszką w Norwegii - wyjaśnia Kasia Maćkowska, studentka z Bydgoszczy. - Gdyby nie takie portale, nie podtrzymałabym zawartych tam znajomości. Telefon do Skandynawii kosztuje, wpis na Facebooku - nie.
Serwisy pozwalają też wyrazić uczucia. - Można wywiesić na tablicy Facebooka cytat - podsuwa Kasia Drzewiecka, gimnazjalistka z Torunia. - Jest mniej wymowny niż wypowiedź wprost, a wyrażam nim siebie.
Wg badań grupy Aegis Media najczęściej jednak podglądamy innych. - Oczywiście, że zaglądam na tablice znajomych - przyznaje Basia Sławińska, toruńska licealistka. - Ciekawość leży w naturze człowieka.
Czy internetowe znajomości mogą zastąpić przyjaźnie w "realu"? Tu już zdania są podzielone. - Rozmowy twarzą w twarz są bogatsze - twierdzi Ania Cegielska. - Można komuś spojrzeć w oczy, wypić herbatę.
Ale Karolina Trzpil jest innego zdania. - W "realu" nie zapytam o wszystko - podkreśla. - W internecie jest bezpieczniej.

Przeczytaj także:[Facebook chce podbić koło podbiegunowe
-
Badania pokazują, że w takich serwisach kontaktujemy się przede wszystkim z osobami, które znamy z tzw. reala - mówi dr Krzysztof Krejtz, psycholog ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. - Podobnie jest z liczbą znajomych i głębokością kontaktu. W rzeczywistości spotykamy wiele osób, które zaliczamy do grona naszych znajomych. Widać to chociażby wtedy, gdy przy porządkach domowych znajdziemy stary zeszyt z kontaktami. Najczęściej dziwimy się jak wiele ich jest. Co do "płytkości" kontaktów internetowych - można nieco ironicznie powiedzieć, że nie są one znacząco płytsze niż nasze kontakty bezpośrednie. Nie tylko dla nastolatkówDo serwisów społecznościowych garną się nie tylko młodzi**. Jacek Mroczek jest jednym z najaktywniejszych użytkowników portalu MMTorun.pl.- To, że jestem seniorem, nie znaczy, że mam leżeć wsparty o poduszkę na parapecie - śmieje się torunianin.
- Serwisy społecznościowe zaspokajają m.in. potrzebę kontaktu z innymi - komentuje psycholog. - Potrzeby te są zupełnie podstawowe dla każdego człowieka. Narzędzie, które pozwala w stosunkowo prosty sposób je zaspokoić, ma szansę na olbrzymią popularność.

Czytaj e-wydanie »

**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111029/TECHNOLOGIE/801998771&NoCache=1)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska