Ponad 30 stopni Celsjusza w naszym kraju to zjawisko niegdyś niezwykle rzadkie, teraz staje się dla nas normą. Upały doskwierają nie tylko ludziom i zwierzętom. Infrastruktura drogowa też odczuwa skutki ocieplenia klimatu.
Sprawcą tych upałów jest powietrze zwrotnikowe, które napływa do nas z południowego-wschodu.
Meteorolodzy przewidują, że latem może być jeszcze cieplej. Temperatura ma wynieść prawie 40 stopni! Ziemia wciąż się ogrzewa, a temperatury rosną o prawie jeden stopień Celsjusza każdego roku od końca XIX wieku.
Wraz z upałami pojawiają się potężne ulewy, silne huragany i męczące susze.
O ile nowoczesna infrastruktura lepiej znosi ekstremalne warunki, to jej starsza wersja może w każdej chwili zawieść.
Szyny na ogół dostosowane są do temperatury 27 °C. Oznacza to, że problem wybrzuszających się szyn może pojawić się, gdy słupek rtęci powędruje znacznie ponad normę.
O niebezpieczeństwie jakie stwarza na torach upał przekonaliśmy się kilka dni temu, kiedy w Bydgoszczy po przejechaniu tramwaju tory nagle podniosły się.
We wtorek (11 czerwca) na ulicy Jagiellońskiej w Bydgoszczy doszło do spektakularnej awarii torowiska. Zobaczcie nagranie.
To niestety nie jedyny taki przypadek.
Podobnie było w Łodzi.
Nowa infrastruktura kolejowa i tramwajowa wykorzystuje już łączenie bezstykowe (np. spawane termitem). Dzięki temu powstaje szyna długa nawet na kilka kilometrów.
Nie tylko tory nie wytrzymują upałów. W wielu miejscowościach ze względu na upały topi się asfalt.
Skutki upałów to także gwałtowne ulewy, burze, grad. A co za tym idzie kolejne uszkodzenia dla dróg.
