- Pogoda zachęca do letniego wypoczynku, chociaż media donoszą, że w tym roku nie ma boomu na urlop w górach i nad morzem. Wina leży po stronie finansowej, bo w tych regionach ceny wyraźnie oderwały się od rzeczywistości - komentuje bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
Jego zdaniem najbliższe 6-7 dni powinny sprzyjać wypoczywającym. Do soboty (10 sierpnia) temperatura będzie oscylowała w granicach 26-27 stopni Celsjusza. Lokalnie mogą pojawić się przelotne opady deszczu, ale ich suma nie powinna przekroczyć 10 mm.
To też może Cię zainteresować
Niedziela będzie w naszym regionie nieco chłodniejsza (22-23 stopni), za to początek kolejnego tygodnia ponownie zrobi się bardzo ciepły. We wtorek i w środę znów dadzą nam w kość upały - termometry wskażą od 31 do 33 stopni w cieniu.
- Bardzo ciepło będzie też nocami i o porankach, bo temperatura nie spadnie poniżej 20. kreski na skali termometrów - kontynuuje Bogdan Bąk.
Na szczęście kolejne dni mają być z temperaturą niższą o kilka stopni -we czwartek 28-29, w piątek i sobotę 25-26, w niedzielę i poniedziałek 24-25.
Będzie grzmiało i padało
Wysokiej temperaturze towarzyszyć będzie burze i przelotne opady deszczu. Takich dni może być 6- 7. Ocenia się, że dominować będą burze o średniej intensywności, a przewidywana suma opadów w tym okresie to 25-30 mm.
Dobra wiadomość to ta, że po przejściu burz znów zaświeci słońce i powróci wysoka temperatura. Jak przewiduje bydgoski synoptyk dwa ostatnie dni w dwutygodniowej prognozie pogody (20 i 21 sierpnia) znów mają być cieplejsze – do 26 -28 stopni.
