https://pomorska.pl
reklama

Fałszowali dokumenty medyczne w szpitalu - jak twierdzi pacjentka - czy nie?

Ewelina Fuminkowska, (iga) [email protected] tel. 603 660 985
- W dokumentacji sfałszowano informacje, jakoby kobieta miała zgodzić się na poród siłami natury - mówił nam wówczas Waldemar Kwiatkowski, z włocławskiej Prokuratury Rejonowej.
- W dokumentacji sfałszowano informacje, jakoby kobieta miała zgodzić się na poród siłami natury - mówił nam wówczas Waldemar Kwiatkowski, z włocławskiej Prokuratury Rejonowej. archiwum
Zrozpaczona matka - tak podpisała się w liście do redakcji (dotarł do nas wczoraj) Ewa Kozińska, która rodziła w radziejowskim szpitalu. Prosi o pomoc, bo nie wierzy w sprawiedliwość. Uważa, że jej sprawa zostanie zamieciona pod dywan.

Pani Ewa rodziła w 2008 roku. Opisała, a potem opowiedziała, jak to wyglądało:
- Pozbawiono mnie wykonania badania USG przed porodem i mimo licznych wskazań do cięcia cesarskiego zmuszono do rodzenia naturalnie, kładąc się na mnie i wypychając ze mnie dziecko. Wiedziałam, że nie urodzę naturalnie co im mówiłam. Nie słuchali mnie i wypychali dziecko, urodziłam główkę synka i zaklinował się, po czym lekarz kręcąc z dużą siłą wyciągnął ze mnie w bardzo ciężkim stanie syna. Syn urodził się z jednym punktem w skali Apgar i porażeniem splotu ramiennego. Jestem w posiadaniu dwóch dokumentacji medycznych poświadczonych za zgodność z oryginałem, które różnią się od siebie - kobieta podkreśla, że poród zaważył na dalszym życiu syna i całej rodziny, bo syn wymaga codziennej rehabilitacji. - Podrobienie dokumentacji miało, moim zdaniem, na celu uniknięcie odpowiedzialności za źle przeprowadzoną akcję porodową - uważa kobieta.

Poprawiał kartę choroby

O sprawie powiadomiła nie tylko prokuraturę, która zajmuje się tą sprawą, ale również ministra zdrowia.

- W naszej prokuraturze toczy się postępowanie. Powołano biegłego, który ma stwierdzić, kto naniósł zmiany na karcie, którą kwestionuje pacjentka - powiedział nam wczoraj Waldemar Kwiatkowski, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej we Włocławku.
Zdaniem kobiety, poprawek na karcie choroby miał dopuścić się jeden z lekarzy, bo - jak przypomina - przeciwko jednemu z radziejowskich medyków, a mianowicie Andrzejowi L., toczyło się już prokuratorskie postępowanie.

Sprawą radziejowskiego lekarza od czerwca 2012 roku zajmowała się Prokuratura Rejonowa we Włocławku (miejscowa wyłączyła się z jej prowadzenia). Wyszło na jaw, że od maja 2010 roku do lipca 2012 roku w szpitalu fałszowane były dokumenty medyczne. Jedne z nich dotyczyły porodu Wiesławy M., która urodziła dziecko przez cesarskie cięcie. Niestety, noworodek zmarł.

- W dokumentacji sfałszowano informacje, jakoby kobieta miała zgodzić się na poród siłami natury - mówił nam wówczas Waldemar Kwiatkowski, z włocławskiej Prokuratury Rejonowej.

Zobacz także: Diagnostyka prenatalna

Sąd też ma co robić

Sprawą Wiesławy M. zajmuje się obecnie radziejowski oddział Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim. Tam posłano akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi L.
- Sprawa jest w toku. Dokumenty trafiły do biegłego - potwierdził nam Tomasz Hoffman, prezes aleksandrowskiego sądu rejonowego.
- Wiem, że także Narodowy Fundusz Zdrowia sprawdzał funkcjonowanie radziejowskie-go szpitala. Czekam na opinię - informowała nas Ewa Kozińska.
- Faktycznie była taka kontrola. Nie stwierdzono jednak nieprawidłowości - przyznaje Jan Raszeja, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału NFZ. - My nie badaliśmy ewentualnego błędu w sztuce lekarskiej, ale to, czy szpital wywiązuje się z warunków kontraktu - dodaje. Mówi też, że nikt o opinię czy wyniki kontroli nie występował.

Wczoraj wielokrotnie usiłowaliśmy skontaktować się z dyrekcją radziejowskiego szpitala i z samym lekarzem. Bez skutku. Dyrektorzy byli albo nieobecni, albo zajęci, a lekarz najpierw operował, a potem już nie zastaliśmy go w szpitalu.

Do sprawy wrócimy.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska