Było to klasyczne "oszustwo na wnuczka". Mężczyzna poprosił telefonicznie o pieniądze. Po ich odbiór wysłał swojego kolegę.
- Dziadek przekonany, że rozmawia z wnukiem zgodził się na pożyczenie pieniędzy, które wcześniej musiał pobrać z banku - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Mężczyzna podający się za wnuczka twierdził, że pilnie potrzebuje 24 tys. zł, bo spotkało go nieszczęście. Nie precyzował nawet, o co chodzi.
Tłumaczył też, że pieniędzy nie może odebrać osobiście, więc wyśle po nie swego kolegę. 72-letni mieszkaniec ul. Wachowiaka zbyt późno zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.
Policja za naszym pośrednictwem apeluje, by uczulić swych bliskich, zwłaszcza starszych, na ten sposób wyłudzania pieniędzy. Apeluje, by nie przekazywać pieniędzy osobom nieznajomym, a o podejrzanych telefonach informować policję.