https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fatalna pomyłka radnego z Lniana czy podstęp?

(aga)
Urząd Gminy w Lnianie huczy od komentarzy na temat tego, co dzieje się wśród druhów.
Urząd Gminy w Lnianie huczy od komentarzy na temat tego, co dzieje się wśród druhów. Andrzej Bartniak
Czy Jan Podwalski nadużył władzy ukrywając przed radnymi opinię zarządu gminnego OSP?

Zataił przed radnymi prawdę

Jan Podwalski jest prezesem OSP Jeziorki oraz prezesem zarządu oddziału gminnego OSP w Lnianie, a także przewodniczącym Rady Gminy Lniano, na posiedzeniach której reprezentuje on stanowisko druhów z tej gminy.

Pod koniec ubiegłego roku druhowie debatowali nad sensem zakupu stara dla jednostki w Jeziorkach. Chodziło o przesunięcie 5 tys. zł z puli (20 tys. zł) przeznaczonej przez radnych na wóz dla OSP Siemkowo.
Pomysł ten wysunął Jan Podwalski. Spotkał się on jednak z krytyką członków zarządu gminnego OSP. Według nich nie ma potrzeby utrzymywania cięższego sprzętu w Jeziorkach, gdzie w 2013 roku strażacy wyjeżdżali do akcji tylko trzy razy.

Większość członków zarządu gminnego OSP podniosła rękę przeciwko koncepcji Podwalskiego. Ten miał przekazać ją na posiedzeniu Rady Gminy Lniano, decydującej w tej sprawie.
- Ale powiedział, że sprawa nie została rozstrzygnięta, czyli zataił przed radnymi prawdę, dlatego przegłosowali oni pomysł swojego przewodniczącego - donosi nasz informator.

Po protestach strażaków sprawą zajęła się komisja rewizyjna przy zarządzie gminnym OSP Lniano. - Potwierdziła informację, że większość zarządu OSP była przeciwko pomysłowi Podwalskiego - informuje Zofia Topolińska, wójt gminy Lniano.

Na tej podstawie, na najbliższej sesji rady (4 lutego), druhowie mają się domagać od radnych odwołania uchwały sprzecznej z ich postanowieniem. - Pan Podwalski naruszył zasady reprezentowania zarządu OSP przed radnymi, którzy w pełni ufają naszym postanowieniom.Powinien się z tego wytłumaczyć - zauważa Tomasz Gliniecki, komendant ochrony przeciwpożarowej w gminie Lniano.

Czytaj także: Pożegnaliśmy Michała Joachimowskiego [zdjęcia]

Są ważniejsze wydatki

Jan Podwalski jest tym zarzutem dotknięty. - Pomyliłem się - tłumaczy i podkreśla, że cięższy wóz w Jeziorkach naprawdę jest potrzebny. - Stale zaopatrzony w wodę będzie pod ręką, gdy np. na polu zapali się kombajn - podaje przykład.

Gliniecki się z tym nie zgadza. - Są ważniejsze potrzeby, jak podstawowe umundurowanie dla wszystkich jednostek. Druhowie nie mają atestowanych mundurów, hełmów, butów, rękawic. To są sprawy pilne, bo na wsiach, bardziej od sprzętu gaśniczego, potrzeba ludzi i muszą być oni ubrani zgodnie z przepisami BHP - podkreśla komendant.

Odebranie 5 tys. zł OSP Siemkowo wstrząsnęło też mieszkańcami tej wsi. Wypominają oni Podwalskiemu, że jest zameldowany w Siemkowie a nie w Jeziorkach. - Tymczasem dla nas nie robi nic - irytuje się Zbigniew Lasek, sołtys Siemkowa. - Nie ma chodnika z kaplicy do przystanku, nasza szkoła kurczy się do pierwszych trzech klas, przez co sala gimnastyczna będzie wyłączona; brakuje też dojazdu do remizy, a co na to radny Podwalski? Stawia na remizę w Jeziorkach, która pochłonęła aż 200 tys. zł. Mieszkańcy będą o tym pamiętali przy następnych wyborach.

Podobnie, jak mieszkańcy Jeziorek. - Jesteśmy wdzięczni za świetlicę, a remiza może być - ucina Władysław Archacki, sołtys Jeziorek.
Cieszy to Jana Podwalskiego, bo nie kryje, że jego serce "bije" w Jeziorkach. - Tu chodziłem do szkoły, tu jestem prezesem OSP, a w Siemkowie tylko mieszkam - tłumaczy.

Dwie funkcje na raz?

Zapytaliśmy go, czy nie uważa, że powinien zrezygnować z jednej funkcji, żeby nie budzić niepotrzebnych kontrowersji?
- Myślałem o tym, ale przez 20 lat nie było żadnego problemu, dlatego nie zrezygnowałem - odpowiada.

- Łączenie tych funkcji jest praktykowane i dotąd spisywało się w naszej gminie, nie było konfliktów - potwierdza wójt Topolińska. - Uważam nawet, że odbywało się z korzyścią dla straży, bo Jan Podwalski zawsze dbał o jej interesy.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 70

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czytelnik

Chciałbym się dowiedzieć czy już wiadomo jak zostanie ukarany pan podwalski za kłamstwo jakiego się dopuścił????

W
Witold
W dniu 04.02.2014 o 09:51, ,,,,,,,,,,,,, napisał:

Oczywiście bardzo ślicznie napisałeś prawdę że niech pozostaną dwie trzy jednostki w gminie (każdy wie jakie pozostaną) a resztę pozamykać właśnie do tego dążycie tylko o to wam chodzi tylko że póki  w  tych jednostkach są młodzi ludzie którzy chcą coś robić na to wam nie pozwolą nigdy pamiętaj o ty bo straż nie służy tylko do gaszenia pożarów.

Ale reszta społeczeństwa popiera aby były dwie jednostki będzie taniej i na pewno lepiej dla gminy.

M
Marek
W dniu 04.02.2014 o 09:51, ,,,,,,,,,,,,, napisał:

Oczywiście bardzo ślicznie napisałeś prawdę że niech pozostaną dwie trzy jednostki w gminie (każdy wie jakie pozostaną) a resztę pozamykać właśnie do tego dążycie tylko o to wam chodzi tylko że póki  w  tych jednostkach są młodzi ludzie którzy chcą coś robić na to wam nie pozwolą nigdy pamiętaj o ty bo straż nie służy tylko do gaszenia pożarów.

Oczywiście do spotkań takich jak w Wętfiu czy Jeziorkach aby stara gwardia sobie mogła popić i to cała ich działalność. 

G
Grzegorz Franke

Witam,

 

Niestety nie udało się pozyskać środków z budżetu gminy na zakup samochodu średniego dla OSP Jeziorki. Rada Gminy Lniano przegłosowała pozytywnie wniosek o przydzieleniu 20 tys złotych dla OSP Siemkowo na zakup samochodu lekkiego dla tej jednostki.

 

Z przykrością stwierdzam, iż spór nie został wyjaśniony pomiędzy OSP Jeziorki a OSP Błądzim i OSP Lniano. Nadal przeważają różnice zdań. Dlatego należy dążyć do porozumienia stron i dalszej współpracy.

 

 

PS. Nadal istnieje realna szansa na pozyskanie pojazdu dla OSP Jeziorki :)

 

 

Z poważaniem

Grzegorz,

mieszkaniec wsi

Jeziorki

 

f
firefighter
W dniu 04.02.2014 o 09:51, ,,,,,,,,,,,,, napisał:

Oczywiście bardzo ślicznie napisałeś prawdę że niech pozostaną dwie trzy jednostki w gminie (każdy wie jakie pozostaną) a resztę pozamykać właśnie do tego dążycie tylko o to wam chodzi tylko że póki  w  tych jednostkach są młodzi ludzie którzy chcą coś robić na to wam nie pozwolą nigdy pamiętaj o ty bo straż nie służy tylko do gaszenia pożarów.

Wam, czyli komu ? Bo to jest dwuznaczne stwierdzenie, czekam na konkretną odpowiedź. Co konkretnie chcą ci młodzi ludzie robić, bo stwierdzenie coś nie odzwierciedla konkretów, można też w piłkę grać. No i według Ciebie do czego jeszcze służy straż, bo ja mam świadomość jak i gdzie służy i jak powinno to wyglądać- to że jesteśmy ochotnikami, nie znaczy że nie musimy być profesjonalistami, a żeby nim być trzeba ćwiczyć, szkolić się podnosić wiedzę. Zastanawia  mnie też jedna kwestia, wypowiadasz się - chyba jako strażak, tylko dlaczego nie masz odwagi się przedstawić że nie wspomnę o rozmowie twarzą w twarz. Wszelkie opinie, które tu przedstawiam są moimi opiniami i spostrzeżeniami  na temat. Pozdrawiam

,,,,,,,,,,,,,

Oczywiście bardzo ślicznie napisałeś prawdę że niech pozostaną dwie trzy jednostki w gminie (każdy wie jakie pozostaną) a resztę pozamykać właśnie do tego dążycie tylko o to wam chodzi tylko że póki  w  tych jednostkach są młodzi ludzie którzy chcą coś robić na to wam nie pozwolą nigdy pamiętaj o ty bo straż nie służy tylko do gaszenia pożarów.

f
firefighter

Najlepiej jest powiedzieć że wszystko co mówi się o mniejszych jednostkach OSP z terenu gminy to bzdury. Jednak kiedy wychodzi się z propozycją ćwiczeń, czy wspólnego szkolenia, to wielkie oburzenie i obraza, komentarze typu kto nam za ten czas zapłaci itp itd. Więc panowie zastanówcie się, kto ma wam powierzyć sprzęt za dziesiątki czy setki tysięcy skoro nie potraficie go obsługiwać ? Może czas się zastanowić nad gruntowną reorganizacją straży pożarnej w tej  gminie, może czas z honorem odejść ze służby. Zbudować ochronę przeciwpożarową gminy od początku na bazie dwóch , trzech jednostek, ludzi dobrze wyszkolonych i wyposażonych. Bo nie sztuką jest mieć 300 ludzi, którzy przysłowiowych wideł nie potrafią obsłużyć i przyjeżdżają do działań podziwiać nie wiadomo co i kogo.Więc na początek proponuję poważnie się zastanowić na samym sobą, nad swoimi chęciami i i umiejętnościami, a później krytykować wszystkich do okoła. Bo straż pożarna nawet ta ochotnicza to nie tylko raz na dwa lata zawody sportowo pożarnicze to cała masa umiejętności, ogromny zasób wiedzy, i przede wszystkim chęć bezinteresownego poświęcenia. Nie bez potrzeby na naszych sztandarach jest napisane " Na chwałę Boga, na pomoc bliźnim " a nie dla kasy i lansu.

s
stary strażak

Wstydu to niema podwalski że okłamuje strażaków i całe społeczeństwo gminy to aż tak się czasy zmieniły że ludzie wieżą oszustom czyli działalność zeszła na psy.

.....
W dniu 03.02.2014 o 14:49, stary strażak napisał:

To nie bzdury w latach 70 i 80 nikt nie marudził tylko czym mogli jechali do pożaru i były przy tym ogniu wszystkie jednostki z gminy bo uważali to za obowiązek i honor proszę zapytać p. Januszewskiego a Podwalski był  anty strażakiem poza p.Jaje ojcem Zbyszka,a żuk dla jeziorek to na ich działalność  i tak za dużo .

Czasy sie zmieniły a Ty zostałeś z tyłu... 

stary  strażak by tak nie napisał- wstyd!

M
Mariusz

A przedstawicieli gazety zapraszam na 4 lutego na sesję zobaczycie jak się zamiata problem pod dywan, a znając was to nikt się nie zjawi że by nie zaszkodzić władzy . 

s
stary strażak

To nie bzdury w latach 70 i 80 nikt nie marudził tylko czym mogli jechali do pożaru i były przy tym ogniu wszystkie jednostki z gminy bo uważali to za obowiązek i honor proszę zapytać p. Januszewskiego a Podwalski był  anty strażakiem poza p.Jaje ojcem Zbyszka,a żuk dla jeziorek to na ich działalność  i tak za dużo .

G
Gość

Bo to skanseny starych nie udacznych strażaków z tych małych jednostek, gdzie się nic nie dzieje ile razy wjeżdżali do pożarów oprócz lniana ,pokarzcie statystykę tych jednostek. 

 

 

Przepraszam bardzo, ale jak mają wyjeżdżać do pożarów skoro nie mają sprzętu? Mają używać bezużytecznych żuków? "Samochód" OSP Jeziorki nie nadaje się do niczego. Każdy mieszkaniec wie, jaki jest jego stan. 
Ludzie opanujcie się, bo tych bzdur nie da się czytać.

s
strażak

Bo to skanseny starych nie udacznych strażaków z tych małych jednostek, gdzie się nic nie dzieje ile razy wjeżdżali do pożarów oprócz lniana ,pokarzcie statystykę tych jednostek.

......

Dlaczego Pan Gliniecki twierdzi ze wtych miejszych jednostkach nie jest potrzeba sprzętu tylko ludzi.

G
Grzegorz Franke
W dniu 02.02.2014 o 15:51, firefighter napisał:

Widzę iż wyznaje pan zasadę- najlepszą obroną jest atak. Komu pan zarzuca brak kompetencji, proszę o konkrety. Co do zorganizowania i zarządzania OSP Jeziorki nie znam szczegółów nie wiem jak to wygląda od wewnątrz. Faktem jest iż pan prezes Podwalski celowo wprowadził w błąd radę gminy, celem osiągnięcia korzyści dla OSP Jeziorki pomimo sprzeciwu zarządu gminnego. Nie będę tu panu cytował paragrafów, bo powinien pan to wiedzieć ale takie działanie podlega odpowiedzialności karnej. co do budzenia wątpliwości  to zdecydowanie budzi je rzekoma pomyłka prezesa i niech pan nie doszukuje się usprawiedliwienia dla tego czynu został popełniony i pewnie moglibyśmy dyskutować długo jakie intencje kierowały prezesem. Jednak istota rzeczy jest to czy konieczny i nie zbędny jest zakup omawianego wozu do OSP Jeziorki

 

Na początku pragnę Panu podziękować, otóż należy Pan do nielicznego grona, które potrafi wypowiedzieć sie w sposób cywilizowany, odmiennie od innych obserwatorów, którzy wyrażają sie w sposób bezszczelny i bezmyślny. Ponadto argumentuje Pan cała sprawę w szerszym stopniu co sprawia, iż wymiana zdań odwzorowuje reczywisty stan powstałego problemu. Jest to duży plus dla Pana.

 

Cała sprawa wyjaśni w ciągu najbliższych dni. Jako obserwator zainstniałego problemu, a także jako mieszkaniec wsi Jeziorki zauważam wyraźną niechęć w stosunku do OSP Jeziorki. Jak wspomniałem wcześniej jesteśmy mieszkańcami tej samej gminy i powinno zależeć nam na budowie wspólnego dobra. Skoro mamy okazję zakupić nowocześniejszy i sprawniejszy pojazd od obecnie posiadanego, za niebywale korzystną cenę, to należy zrobić to bez wahania. Podniesiemy prestiż jednostki, a tym samym zagwaranutujemy większy poziom bezpieczeństwa dla miszkańców całej gminy. 

Zakup nowego pojazdu dla OSP Jeziorki należy traktować jako finalizację inwestycji w modernizację naszej jednostki. W tym sporze wystepują strony, które przepełnia ludzka zazdrość, zasłaniają swoje decyzje miedzy innymi tym, że będziemy wydawać gigantyczne sumy na utrzymanie owego pojazdu. Argumentacja tychże ludzi jest dla nas łagodnie ujmując niezrozumiała. W momencie, gdy sprawa się rozstrzygnie i otrzymamy ostateczną decyzję będzie można wyrazić się w sposób bardziej konkretny, wskazując na osoby, których wykonane działania są dla nas nieuzasadnione.

Osoby, które posiadają władzę wykonawczą i na codzień mają do czynienia z tym problemem rozstrzygną zaistniały konflikt. Po otrzymaniu ostatecznego werdyktu, będzie można wysunąć obszerniejsze wnioski.

 

 

Grzegorz,

mieszkaniec

wsi Jeziorki

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska