Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalna skuteczność i porażka Artego Bydgoszcz w Polkowicach

Adam Szczęśniak
Elżbieta Międzik i pozostałe koleżanki z Artego w Polkowicach nie trafiały, stąd pierwsza porażka w sezonie.
Elżbieta Międzik i pozostałe koleżanki z Artego w Polkowicach nie trafiały, stąd pierwsza porażka w sezonie. Tomasz Czachorowski
Polkowice to jednak Polkowice. Zespół MKS spiął się na bydgoskiego lidera, wykorzystał jego słabszy dzień i zasłużenie pokonał w 4. kolejce ekstraklasy koszykarek.

MKS POLKOWICE - ARTEGO BYDGOSZCZ 67:62 (13:13, 18:11, 20:24, 16:14)

MKS: Michael 22, 9 zb., Stankiewicz 14 (3), Bojović 10 (1), 6 as., Majewska 2, 3 prz., McKenith 1, 3 prz. oraz Greene 8, Kaczmarska 6, Gala 2, 5 zb., Nowacka 2, Schmidt 0.
ARTEGO: Carter 17, 13 zb., 4 prz., McBride 14 (2), 4 as., Reid 12 (1), 6 zb., 3 as., Koc 6, 5 zb., Międzik 3 (1) oraz Morris 4, Pawlak 4, Fikiel 2, 5 zb.

Dwutygodniowa przerwa źle wpłynęła na bydgoski zespół. Słabość w ofensywie naszej drużyny bezlitośnie wykorzystał zespół z Polkowic, który - choć dużo mnie zamożny niż w latach poprzednich - wciąż jest groźny. W tym przypadku prawdopodobnie też zadziałał efekt „nowej miotły“, bowiem kilka dni temu na trenerskiej ławce MKS Ukrainiec Wadim Czeczuro zastąpił Wojciecha Downara-Zapolskiego.

Od początku było widać, że to nie będzie łatwy mecz. Nasze co prawda prowadziły, ale tylko do 8:7. To i tak cud, bo w 5. min miały skuteczność 2/8. Potem było już tylko gorzej. Trafiły Michael i Stankiewicz z dystansu (11:7), a na koniec 1. kwarty był ostatni w 1. połowie godziwy wynik - 13:13.

Artego po 1. kwarcie miało skuteczność 31 proc. (4/13). Po 2. kwarcie już tylko 21 proc., bo w drugich 10 minutach nasze koszykarki prześcigały się w niecelnych rzutach (2/15!). To, że przegrywały tylko 24:31 zawdzięczają mocnej obronie i słabości MKS.

Właściwie poza Carter (5/5 za 1, 6/11 z gry) i momentami McBride (4/4, 4/11) pozostałe bydgoszczanki totalnie zawodziły w ataku. I tak było niemal do końca, choć Artego doprowadzało do remisów: 48:48, 53:53. Gdy trafiła Stankiewicz za 3 (64:55), wydawało się, że jest po meczu. Zespół gości doszedł na 66:62 po „3“ Reid, ale nie trafiał z otwartych pozycji.Do tego 5. faul (w ataku) popełniła w 35. min. McBride.

- Przyjechaliśmy trochę jak po swoje. MKS gra coraz lepiej i niejeden zespół straci z nim punkty. Do tego przy nowym trenerze zawodniczki chciały się pokazać i zagrały zdeterminowane. Naszą największą bolączką była skuteczność. Nie pamiętam meczu, żeby Morris miała 2/15 czy Międzik 1/6, pozostałe także nie zachwycały. Trudno, stało się. Trzeba z tej porażki wyciągnąć wnioski i zrobić wszystko, by wygrywać kolejne mecze, a zespoły z czołówki niech odbierają sobie punkty - powiedział „Pomorskiej“ trener Tomasz Herkt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska