Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal Muzyka w Mózgu po raz czwarty

Redakcja
Na innych nietypowych instrumentach gra niemiecki Steel Quartett
Na innych nietypowych instrumentach gra niemiecki Steel Quartett Fot. materiały organizatora
Trzy dni pierwszego tygodnia grudnia to czas kolejnej edycji "mózgowego" festiwalu. Co czeka nas w tym roku?
Na innych nietypowych instrumentach gra niemiecki Steel Quartett Fot. materiały organizatora

Na innych nietypowych instrumentach gra niemiecki Steel Quartett
(fot. Fot. materiały organizatora)

Festiwal Muzyka z Mózgu to święto improwizatorów i eksperymentatorów. W żadnym wypadku nie jest poświęcony jakiemuś konkretnemu gatunkowi muzycznemu. Nie jest to nawet festiwal poświęcony wyłącznie muzyce. - To spotkanie ludzi, których interesuje sztuka, różne jej aspekty, możliwe połączenia, którzy znają i szanują tradycję, ale nie są tą tradycją ograniczeni. Jest to zjazd ludzi, którzy zdecydowali się podążać tą drogą, gdyż wynika to z ich wewnętrznej potrzeby tworzenia - tłumaczą organizatorzy festiwalu.

W tym roku festiwal rozpocznie się w czwartek i potrwa do soboty. Koncerty odbywać się będą na dużej scenie Teatru Polskiego przy al. Mickiewicza 2. Tylko ostatni - sobotni - zobaczymy na scenie Mózgu (ul. Gdańska 10). Czego się spodziewać? - Zapraszamy specjalistów, którzy często są postaciami bardzo rozpoznawalnymi w swoich środowiskach, ale zapraszamy też takich, którzy poruszają się w swoim świecie niemal bezgłośnie - mówią organizatorzy. - Wierzymy, że wydarzenie to poprzez swoją interdyscyplinarność, otwarcie na eksperyment, poprzez spotkania artystów oraz publiczności, może stwarzać sprzyjające okoliczności do rozwoju sztuki, a także rozwoju wrażliwości osób, które w całym przedsięwzięciu wezmą udział.

W czwartek - o godz. 20 - pierwszego dnia imprezy, na festiwalowej scenie zaprezentują się trzy projekty. Pierwszy to Steel Quartett z Niemiec, który składa się z klasycznych i jazzowych muzyków grających na futurystycznych instrumentach zrobionych ze stali. Tego dnia widzowie będą mogli też posłuchać xali, czyli pierwszego na świecie, ziemnego xylofonu, stworzonego do gry i tańca. Na tym akustycznym instrumencie, złożonym z 23 podzwaniających drewnianych i metalowych prętów o powierzchni 4,5 metra kwadratowego i wadze 400 kilogramów, zagra za pomocą butów do flamenco i długich na 6 stóp tyczek Ania Losinger.

Ostatni występ czwartkowego koncertu to prezentacja wokalistki Olgi Szwajgier, która rozszerzyła skalę swojego głosu z czterech do sześciu oktaw. Od 1976 roku występuje na najważniejszych festiwalach muzyki współczesnej w Polsce, Włoszech, Francji, Grecji, Niemczech, Meksyku, Austrii, Szwecji, Korei, Chinach, Izraelu. W Bydgoszczy wystąpi razem z Kazimierzem Pyzikiem.

Bilety na pojedyncze koncerty festiwalu kosztują 35, a karnet na wszystkie 80 zł. Szczegóły kolejnych koncertów podamy w następnym "Bydgoskim weekendzie" w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska