Przedświąteczny czas sprzyja zakupom, a w sobotę i niedzielę w dużej sali Nakielskiego Ośrodka Kultury kupić można było wszystko czym udekorować można świąteczny stół. I to w najlepszym wydaniu, bo uczestnikami I Krajeńsko-Pałuckiego Festiwalu Haftu i Rękodzieła byli prawdziwi mistrzowie sztuki, którzy zjechali do Nakła z całego regionu.
Była świetna hafciarka Zofia Dams z Barcina. Swoje stoisko miały mistrzynie rękodzieła - Jadwiga i Małgorzata Bołka z Szubina. Na świąteczny konkurs, który odbył się w ramach festiwalu, przygotowały one choinkę udekorowaną po pałucku.
Z Malic koło Kcyni przyjechała Dorota Ścibut, twórczyni artystycznych pisanek zdobionych postaciami świętych. U Beaty Wichłacz z Nakła kupić można było wszystko co potrzebne do haftowania, a przy okazji zaopatrzyć się w piękne świąteczne karty i puzderka.
Karty świąteczne zdobione haftowanym pergaminem i obrazy haftowane na jedwabiu proponowała gościom festiwalu Beata Bohaczyk z Niechorza koło Sępólna Krajeńskiego. Z Mrozowa ze swoimi pracami przyjechała Iwona Pyra. Swoje stoiska na festiwalu miały także pracownice Nakielskiego Ośrodka Kultury: Romana Janka, Danuta Ocetkiewicz i Angelika Brzezińska. Festiwalowi goście zachwycali się także pracami , które na imprezę wykonali pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej w Dębnie koło Łobżenicy. Ich rzeźby, kartki świąteczne i rozmaite ozdoby znajdywały licznych nabywców.
Festiwalowa publiczność podziwiała też piękne rzeźby Józefa Walczaka z Więcborka, które do Nakła przywiozła żona artysty Regina Walczak. Hafty kujawskie i krajeńskie oferowane przez twórczynie z Inowrocławia i Więcborka czy wyroby wikliniarskie autorstwa Anny i Jarosława Przykwas z Inowrocławia. Na festiwalu nie zabrakło także twórców z Torunia, Bydgoszczy, Złotnik Kujawskich etc.
Prawdziwą furorę zrobiła "Młoda Krajna". Zespół na otwarcie festiwalu zaprezentował kilka ludowych tańców. Dzieci podziwiało i oklaskiwało liczne grono nakielan.