Festyn Kasztelański w Raciążu
I znowu nie zawiedli się ci, co przyszli na stadion leśny na festyn kasztelański. Organizatorzy załatwili nawet pogodę, do niespełna godzinę wcześniej lał deszcz i nie było wesoło. Uczestników festynu w nastrój średniowiecza wprowadzała muzyka dawna zespołu "Rocal Fuza", którzy grali na starych instrumentach.
Kto wszedł do średniowiecznej wioski, nie nudził się na pewno. Czekało tam mnóstwo atrakcji, a prowadzący troili się i dwoili, aby była przednia zabawa. Oczywiście witała wszystkich kuchnia, gdzie gospodyni na bieżąco gniotła ciasto na podpłomyki, a w garze bulgotała breja rycerska. Ciekawscy zaglądali do garnka, co to takiego? - Kasza, kapusta i gotuje się na żeberkach - opowiadał z uśmiechem kucharz w stroju średniowiecznym i dorzucał drewek pod garnek. - Zapraszam, posmakujcie, pyszne i pożywne danie.
Zobacz też: "Jak to Szwed pod Bydgoszczą wojował" - Szwedzi znów byli w Ostromecku [zdjęcia]
Oczywiście były walki rycerskie i pisanie sokolim piórem, ale kto był niegrzeczny musiał uważać, aby nie zakuto go w dyby. Wielkim powodzeniem cieszył się kozioł, na który siada się okrakiem i przeciwnicy okładają się workami z sianem. Kto spadł w słomę, ten przegrywał. Do zabawy włączyli się i mali, i duzi. Festyn Kasztelański to już historia, ale niech żałują ci, co nie byli.
Organizatorem imprezy był Tucholski Ośrodek Kultury. Festyn współfinansowany był ze środków Unii w ramach funduszy Europa Inwestuje w Obszary Wiejskie.
Czytaj e-wydanie »