Figura Jezusa, która stanęła w Łowinie w 1947 roku z inicjatywy mieszkańców tej wsi, przeszła gruntowną renowację. Przypomnijmy, że gdy mieszkańcy zdjęli ją z postumentu, odkryli w nim kawałek drewna i butelkę, a w niej list: "Działo się to roku pańskiego 1947 za panowania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bolesława Bieruta oraz papieża Piusa XII (...) My mieszkańcy gromady Łowin, w dowód wdzięczności za odzyskaną wolność i szczęśliwy powrót z wysiedlenia oraz ocalenie całej wioski od zniszczeń wojennych ślubowaliśmy w czasie okupacji postawić pomnik Najwyższemu Sercu Jezusowemu w miejscu zburzonej Bożej Męki przez zbirów hitlerowskich w roku 1939 (...)".
Przeczytaj również: Remontowali przydrożną figurę, znaleźli list z 1947 roku!
W odnowionym postumencie został umieszczony drugi list, napisany na wzór pierwszego: "Działo się to 4 stycznia 2014 roku w miejscowości Łowin, kiedy sołtysem wsi był Marcin Klucznik, wójtem gminy Franciszek Koszowski (...)".
Figura Najświętszego Serca Jezusowego wróciła na postument w minionych dniach, została poświęcona przez księży Jerzego Mroczyńskiego i Szymona Dorawę wśród licznie zgromadzonych mieszkańców Łowina. - Jezus już się nam odwdzięcza, bo na zakręcie w Łowinie pojawili się policjanci z radarem - mówią mieszkańcy. - Tyle razy prosiliśmy, żeby zapanowali nad kierowcami, którzy łamią przepisy w tym miejscu, ale nie mogliśmy się z tym przebić. I wreszcie stał się cud!
Przypomnijmy, że w remont figury zaangażowali się najbardziej: Marek Obryk, Jerzy Klucznik, Paweł Grzybek, Krzysztof Grzybek, Marek Stachowicz, Michał Murawski i Krzysztof Pardo.
Czytaj e-wydanie »