Tutaj najlepiej będą "czuły się" kwiaty lubiące wilgoć i ciepło, a nie lubiące słońca. Dobrze by było, gdyby w łazience znajdowało się chociaż jedno małe okno. Bez słońca rośliny mogą zgnić.
Bambus lubi te klimaty
Można postawić tutaj paprotki, bluszcze, sitowie, skrzydłokwiat, dracenę, fikusa. Do łazienki nadają się też bambusy, które wprost uwielbiają takie… klimaty. Podobnie jak większość kwiatów doniczkowych. W łazienkach dobrze rosną wszystkie pnącza, np. filodendrony.
Suszki przy zlewie
Można też przyozdobić łazienkę kwiatami suszonymi. Choćby postawić w rogu wysoki, wąski wazon z zaschniętymi słonecznikami albo różami.
Parę dni w łazience to jak kurort dla roślin, które dotychczas stały np. na parapetach w pokojach, a zaczęły usychać i żółknąć. Odżyją. Rozrosną się. Zakwitną.
Mniej podlewania
Kwiaty doniczkowe w łazience podlewamy trochę rzadziej, niż gdyby były w innych pomieszczeniach. W ogóle ich nie skrapiamy. Po naszym wykąpaniu lub prysznicu i tak pojawią się na ich listkach kropelki.