- Jestem bardzo szczęśliwy! Oczywiście, to nie był mecz bramkarzy, ale czapki z głów przed moją drużyną. To, jak walczyliśmy w ataku, było niesamowite. Szczególnie Alex i Arek grali dzisiaj bardzo mądrze i stworzyli bardzo ważne akcje. W drugiej połowie ich skuteczność rzutowa była bardzo ważna. Mam nadzieję, że jutro pokażą się z jeszcze lepszej strony. Musimy pomóc im w obronie i jeśli zagramy tak samo w ataku, wszystko jest możliwe. Pamiętam, że była taka jedna sytuacja, o której pomyślałem sobie „Oho, to może być kluczowy moment”. Przepraszam, ale nie potrafię jej teraz nawet umiejscowić w przebiegu spotkania. Myślę, że to było wtedy, gdy Arek przechwycił piłkę i pobiegł do kontry. Jutro zagramy z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Barcelona ma szansę wygrać Ligę Mistrzów dwa razy z rzędu, co wydarzyłoby się po raz pierwszy w historii. Ale jeszcze raz: wszystko jest możliwe! - powiedział Andreas Wolff.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
