
Bartosz Such spotkał się w finale GP Polski z Patrykiem Zatówką i poległ 3:4
(fot. Maryla Rzeszut)
Niespodzianka jest tym większa, że Patryk Zatówka tydzień wcześniej, w Grand Prix Polski juniorów był dopiero 9. A to dlatego, że nie trenował, bowiem po powrocie z mistrzostw świata juniorów w Chinach (Szanghaj) musiał nadrabiać zaległości w szkole (chodzi do liceum). Musiał też na powrót zaaklimatyzować się w kraju.
Na mistrzostwach świata juniorów (pierwszy tydzień grudnia br.) znalazł się w czołowej "16", tak więc jego możliwości w walce z polskimi seniorami nie są małe...
W miniony weekend w Zawierciu rozpoczął walkę w Grand Prix seniorów od eliminacji w grupach. Wygrał swoją grupę wygrywając wszystkie partie po 3:0. Także z Tomaszem Kotowskim (Energa Manekin Toruń).
Już od pierwszej rundy turnieju głównego szedł jak burza. Pokonał Piotra Chmiela 4:2 (-5,4,7,6,-9,80, następnie w 1/8 finału spotkał się z Maciejem Nowalińskim (Trefl Zamość), którego ograł 4:1 (5,12,8,-7,3).W ćwierćfinale Zatówka grał z Nestorem Wasylkowskim (Odra Głoska), którego pokonał 4:3 (7,7,-10,10,-7,-6,11).
Do tej pory zwycięstwa traktowano ze zrozumieniem, ostatecznie Zatówka był 4. pod względem skuteczności tenisistą play-off Superligi 2013/14.
Jednak kiedy w półfinale GPP uporał się z byłym indywidualknym mistrzem Polski seniorów Jakubem Kosowskim (Polonia Bytom) 4:2 (-6,-13,8,7,6,12), jasne było, że to już nie przelewki.
Równolegle, w turnieju swoje pojedynki wygrywał Bartosz Such (Olimpia/Unia) i spotkał się z Zatówką w finale!
Such w wybornej formie
Bartosz Such ostatnio spisywał się bardzo dobrze w Superlidze i spodziewano się, że w II Grand Prix Polski odegra liczącą się rolę.
Tak też było. Such, od 1. rundy wygrfywał wszystkie swoje pojedynki po 4:1.
Najpierw z Karolem Szarmachem (Ostróda) 4:1 (3,6,6,-2,4). Następnie w 1/8 finału z Dariuszem Kiełbem (Pegaz Łańcut) 4:1 (9,-7,6,4,10). W ćwierćfinale uporał się z Danielem Bąkiem (Warta Kostrzyn n. Odrą) 4:1 (9,-6,5,4,10).
W półfinale ograł b. kolegę z drużyny Olimpii/Unii Mateusza Gołębiowskiego (obecnie Politechnika Rzeszowska) 4:1 (6,12,-5,3,9).
W finale Zatówka pokonał Sucha 4:3.
Udany występ zaliczył też inny junior Olimpii/Unii Grudziądz, Marek Badowski - zwycięzca dwóch z kolei Grand Prix Polski juniorów. Wyszedł z grupy zwycięsko, a poległ w 1. rundzie z 1:4 z Piorem Chodorskim i ostatecznie zajął miejsce w przedziale 25-32, co jest bardzo dobrym wynikiem tego juniora.
Czytaj e-wydanie »