
Jaka Polska w Anwilu?
Włocławianie w G2 wyglądali już na zespół doskonale przygotowany, świadomy swoich celów i możliwości. Jeżeli mamy szukać problemów, to staje się nią polska rotacja w drużynie. Do końca sezonu nie zagra Michał Ignerski, więc pod koszem zostaje Szymon Szewczyk. Milicić będzie musiał zaufać Aleksandrowi Czyżowi, który rozegrał 75 minut w sezonie. Brak Ignerskiego to ogromna strata oraz zawężenie możliwości taktycznych w ofensywie.
Inna sprawa, że mniejsza rotacja, to większy wysiłek pozostałych koszykarzy, a Anwil jednak ma więcej meczów w nogach i będzie bardziej odczuwał trudy play off. Zwłaszcza przy takiej intensywności gry, jaką pokazał w drugim meczu.

Będą niespodzianki z Torunia?
"Nie można zmieniać gry, jedynie dopracować szczegóły" - mawia często Dejan Mihevc. Słoweniec musi jednak teraz wymyślić coś nowego, bo styl gry Twardych Pierników przestał działać. Anwil ma odpowiedź na przewagę fizyczną torunian Konieczne są niespodzianki i może nie radykalne, ale jednak przemodelowanie gry Twardych Pierników. Do tej pory takie pomysły pojawiały się w defensywie (sprawdziły się w G1 choć by przeciwko Almeidzie), ale teraz trzeba czegoś więcej także w ofensywie.