Finał "Sanatorium miłości 7" - spektakularne zakończenie i wielkie emocje. Zobacz, co się wydarzy!

Tradycją każdej serii "Sanatorium miłości" jest uroczysty bal kończący turnus, podczas którego wybierani są Król i Królowa sezonu. Ten element pozostał niezmienny, ale sama forma wydarzenia zyskała całkiem nowy charakter. Organizatorzy zdecydowali się zerwać z klasycznym dress codem - zamiast garniturów i sukni wieczorowych, uczestnicy pojawią się w mniej formalnych, ale nadal eleganckich stylizacjach, które doskonale wpiszą się w klimat miejsca i atmosferę zabawy.

Nie zabraknie również specjalnych gości, którzy pomogą prowadzącej Marcie Manowskiej w rozkręceniu imprezy. Po raz kolejny w finale pojawi się charyzmatyczny Łukasz Nowicki, znany z "Pytania na śniadanie" i "Postaw na milion". Dołączy do niego niezastąpiona wokalistka Grażyna Łobaszewska, która zadba o muzyczną oprawę tego niezwykłego wieczoru.

Miejscem tegorocznej zabawy nie będzie sala balowa czy restauracja - uczestnicy zostaną przetransportowani na imprezę… drogą wodną! Ponieważ turnus odbywa się na Mazurach, produkcja postanowiła w pełni wykorzystać urok tego regionu. Zamiast klasycznych limuzyn czy zabytkowych pojazdów, seniorzy pojawią się na miejscu balu, dopływając łodziami.

Atmosferę wydarzenia podgrzeje jednak kontrowersyjny wybór Króla i Królowej sezonu. Decyzja uczestników wywoła burzliwe dyskusje i podziały w grupie, a emocje sięgną zenitu. Takiej reakcji na wyniki głosowania jeszcze w programie nie było - pojawią się gorzkie komentarze i wyrazy niezadowolenia. Czyżby przyjaźnie zbudowane podczas turnusu stanęły nagle pod znakiem zapytania?

Zanim jednak uczestnicy wyruszą na finałowy bal, w programie dojdzie do jeszcze jednego ważnego momentu. Jeden z kuracjuszy wywoła ostrą reakcję Gosi, która nie będzie kryła swojej dezaprobaty wobec jego zachowania.

- Jest to facet, który nie ma kolegów, nie lubi konkurencji. To jest typ mężczyzny, którego nigdy nie chciałabym spotkać na swojej drodze. Jest to facet, który wyjeżdza do sanatorium tylko po to, żeby poznać kobiety, które mają problemy domowe albo szukają rozrywki i on to potem wykorzystuje - powie Gosia.

Jej słowa jasno wskazują, że w grupie nie wszyscy zyskali sobie sympatię pozostałych. Kogo będzie miała na myśli Małgosia? Czy ten konflikt wpłynie na atmosferę w ostatnich dniach turnusu?

Oprócz dramatów, pojawi się też miejsce na romantyzm. Ostatnia randka - i to w podwójnym wydaniu - stanie się okazją do sprawdzenia, czy zawiązane relacje przetrwają poza murami sanatorium. Ula i Stanley oraz Marek i Gosia wybiorą się razem do tężni w Gołdapi.

Wielki finał "Sanatorium miłości" zostanie wyemitowany już w niedzielę, 4 maja, o godzinie 21.20 na antenie TVP1.

Dzień później, 5 maja około godziny 8.30, Król i Królowa turnusu pojawią się w programie "Pytanie na śniadanie". Opowiedzą o kulisach programu, swoich uczuciach i planach na przyszłość. Czy udało im się znaleźć prawdziwą miłość?

Póki co, zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie migawki z ostatniego, finałowego odcinka "Sanatorium miłości":