To było powitanie na miarę wielkich gwiazd. Sami goście Damian "D-Tron" Murach i Lipskee byli zaskoczeni popularnością i owacjami swoich fanów, a tych, jak się okazało, w Sępólnie mają niemało.
Najpierw dali występ. Potem po kolejnym pokazie paru szczęśliwców wzięło udział w ekspresowych warsztatach poprowadzonych przez finalistów "Mam talent" i "Got to dance". Okazało się, że mimo młodego wieku uczestnicy warsztatów poradzili sobie znakomicie z trudnymi elementami tańca robotów. Być może talent dzieci skłonił tancerzy do wyrażenia zgody na kolejną wizytę w Sępólnie. Tym razem mają to być już normalne warsztaty dla wszystkich chętnych. Termin zostanie podany na stronie Centrum Kultury i Sztuki, dzięki któremu fani mieli tyle frajdy w niedzielne popołudnie oraz w lokalnych mediach.
Przeczytaj również: Włocławianka Matylda Baczyńska zagrała w filmie Jerzego Stuhra
Pisk słychać było w całym holu, gdy okazało się, że oprócz pamiątkowej fotki, którą można było sobie zrobić z Lipskeem i Damianem "D-Tron" Murach, chętni mogą liczyć jeszcze na autografy.
Adrian Lipski jest półfinalistą programu "Mam talent", laureatem wielu prestiżowych nagród, nauczycielem tańca, a przede wszystkim najlepszym tancerzem poppingu w Polsce. Promuje popping, uczestnicząc w turniejach i zawodach, w których zazwyczaj zajmuje miejsce "na podium" lub pełni rolę jurora. Damian Murach jest obecnie jego uczniem. Razem prowadzą warsztaty i świetnie się rozumieją, co zresztą było widać na scenie.