https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Finisz wyborczego maratonu

(bas)
W siedzibie Obwodowej Komisji  Wyborczej nr 5 przy ul. Miedzianej we  Włocławku swój głos oddaje Czesław  Wuciński. Z prawej Monika Ćwiklińska,  członek komisji.
W siedzibie Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 przy ul. Miedzianej we Włocławku swój głos oddaje Czesław Wuciński. Z prawej Monika Ćwiklińska, członek komisji. Fot. Wojciech Alabrudziński
Kolejna wyborcza niedziela, podobnie jak poprzednie, minęła we Włocławku i regionie bardzo spokojnie.

     Jeśli nie zdarzą się żadne polityczne niespodzianki, kolejne wybory - tym razem samorządowe - czekają nas dopiero za rok. Wczoraj widać już było pewne znużenie włocławian częstymi ostatnio wizytami w lokalach wyborczych. W godzinach przedpołudniowych frekwencja - jak wynikało z sondaży - była o około 1,5 proc. niższa niż przed dwoma tygodniami.
     Ani w lokalach wyborczych, ani przed ich siedzibami nie zanotowano poważniejszych eks-cesów. Ale zdarzały się skargi wyborców. W jednym z lokali na osiedlu Południe wyborca skarżył się na zbyt głośne radio, grające w pomieszczeniu pracowników ochrony. Inny włocławianin zauważył, że przed lokalem wyborczym w śródmieściu obok flagi państwowej zawieszono też flagę "Solidarności".
     **

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska