Jeśli nie zdarzą się żadne polityczne niespodzianki, kolejne wybory - tym razem samorządowe - czekają nas dopiero za rok. Wczoraj widać już było pewne znużenie włocławian częstymi ostatnio wizytami w lokalach wyborczych. W godzinach przedpołudniowych frekwencja - jak wynikało z sondaży - była o około 1,5 proc. niższa niż przed dwoma tygodniami.
Ani w lokalach wyborczych, ani przed ich siedzibami nie zanotowano poważniejszych eks-cesów. Ale zdarzały się skargi wyborców. W jednym z lokali na osiedlu Południe wyborca skarżył się na zbyt głośne radio, grające w pomieszczeniu pracowników ochrony. Inny włocławianin zauważył, że przed lokalem wyborczym w śródmieściu obok flagi państwowej zawieszono też flagę "Solidarności".
**
Finisz wyborczego maratonu
(bas)

W siedzibie Obwodowej Komisji Wyborczej nr 5 przy ul. Miedzianej we Włocławku swój głos oddaje Czesław Wuciński. Z prawej Monika Ćwiklińska, członek komisji.
Kolejna wyborcza niedziela, podobnie jak poprzednie, minęła we Włocławku i regionie bardzo spokojnie.