- Resort energii chce, aby obowiązkowy udział biokomponentów w paliwach wynosił dla oleju napędowego 4,8 proc., dla lat 2020-2022 i był podwyższony do 6,2 proc. od 2023 r. My proponujemy inną ścieżkę dojścia do tego celu: 4,8 proc. w 2020 r., 5,2 proc. w 2021 r., 5,6 proc. w 2022 r. i 6,2 proc. w 2023 r. Chcemy uniknąć sytuacji, w której wymagany poziom obowiązkowego blendingu (dodawanie biokomponentów do tradycyjnych paliw) zmienia się skokowo. Ewentualne problemy w dojściu do 6,2 proc. zostaną zauważone wcześniej – mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
Przeczytaj także:
- Użytkowanie wieczyste. Dlaczego mielibyśmy w tym roku płacić za użytkowanie wieczyste, którego nie ma
- Po 20 maja produkcja, sprzedaż i eksport wyrobów tytoniowych może być niemożliwa
- 60 Sekund Biznesu: Zapłaciłeś za użytkowanie wieczyste a grunt przekształcił się? Pieniądze trafią na poczet opłaty przekształceniowej
W ustawie proponuje się również zmianę trybu rozliczenia NCW z kwartalnego na roczny, który jest korzystny dla przedsiębiorców. Zdaniem pracodawców nie stworzono jednak żadnych narzędzi kontroli śródokresowej, mających na celu wyeliminowanie sytuacji, w której podmiot zobowiązany do realizacji NCW uniknie obowiązku w końcówce roku, np. poprzez zawieszenie działalności. Takie zachowania miały już miejsce w przeszłości i spowodowały rozwój „szarej strefy”.
- Proponujemy pozostawienie obowiązku blendowania również w kwartałach, przyjmując jako kwartalny poziom minimum 3 proc. dla ON – dodaje Kulczycka.
Konfederacja Lewiatan zwraca też uwagę, że nowe przepisy stwarzają ryzyko dla tzw. co-processingu dokonywanego poza granicami Polski (na terytorium Unii Europejskiej). Istnieje ryzyko, że nie będzie możliwości zaliczenia takich paliw do NCW, jeżeli jedynie laboratoria określone w ustawie i jej aktach wykonawczych będą mogły badać stopień przereagowania biomasy. Konieczne jest zatem takie doprecyzowanie przepisów, które jasno wskaże, że będą uwzględniane wyniki badań przeprowadzonych w zagranicznych laboratoriach.
NCW obowiązuje od stycznia 2017 r. i określa minimalny udział biokomponentów w ogólnej ilości paliw ciekłych, zużywanych w ciągu roku w polskim transporcie. Poprzez tzw. blending realizują go producenci i importerzy paliw, czyli m.in. Lotos, Orlen, PERN i firmy prywatne. Firmy mają jednak trudności z osiągnięciem NCW. Powodem jest dynamicznie rosnąca konsumpcja paliw, przez którą muszą dodawać coraz więcej biokomponentów.
Obejrzyj wideo:
Kaźmierczak: Część węgla kupowanego od Rosjan jest rabowana na Ukrainie
