Elana Toruń - Flota Świnoujście
Elana Toruń - Flota Świnoujście 1:3
Bramki: Mania (37) - Tomasik (17. głową), Nnamani (92), Misan (102. karny).
ELANA: Kryszak - Bartkiewicz, Sobolewski, Czarnecki, Wróbel - Mądrzejewski (14. Malczak), Świderek - Grudzień (63. Młodzieniak), Sędziak (70. Iheanacho), Zamara - Mania.
FLOTA: Waśków - Falisiewicz, Udarević, Kieruzel, Pączkowski (82. Opałacz) - Stachyra (63. Niewiada), Broź, Chyła, Tomasik - Śpiączka (73. Nnamani), Misan Sędziował: Krzysztof Jakubik (Maszowiecki OZPN). Widzów: 1 500. Żółte kartki: Malczak - Opałacz. Czerwone kartki: Malczak (2xż), Sobolewski, Iheranacho.
Do 90. minuty było to dobre, żywe i emocjonujące spotkanie. Na murawie nie było widać, że zespoły dzieli jedna klasa rozgrywkowa. Pierwsze 20 min. upłynęło przy przewadze Floty. Gospodarze byli nieco stremowani faktem gry z trzecim zespołem pierwszej ligi minionego sezonu. Trema udzieliła się zwłaszcza w 17 min, kiedy to po rzucie rożnym Tomasik, przy biernej postawie obrońców, umiesił piłkę w siatce. Elana szybko się jednak pozbierała. W 37 min. błąd dla odmiany przy stałym fragmencie popełnili goście i Mania posłał futbolówkę do siatki.
Kwadrans przed przerwą należał do piłkarzy Dariusza Durdy. Szkoda, że dobrych okazji nie wykorzystali Damian Sędziak, Tomasz Grudzień (sam na sam) i Marcin Wróbel.
W drugiej, wyrównanej połowie zespoły miały po jednej szansie. Przemysław Kryszak świetnie obronił strzał Śpiączki z rzutu wolnego, a Michał, Malczak trafił piłką w słupek.
Zapis relacji na żywo tutaj
Ledwie zaczęła się dogrywka, kardynalny błąd popełnił asystent nie wyłapując spalonego Nnamani. W 102 min. arbiter uznał, że Mariusz Sobolewski faulował Brozia. Zespół ukarany został podwójnie - czerwoną kartką dla obrońcy Elany i rzutem karnym, który Misan zamienił na bramkę.
W tym momencie puściły nerwy toruńskim graczom. Zaczęło się polowanie na nogi. Najpierw do szatni powędrował, Malczak, a krótko po nim Kelechi Iheanacho. Gospodarze kończyli więc mecz w ośmiu i choć mieli jeszcze dwie szanse, to losów meczu nie udało się im już odwrócić.
Tym sposobem wszystkie zespoły z regionu znalazły się za burtą tych popularnych rozgrywek.