Francja - Portugalia online. Gdzie obejrzeć transmisję?

Wczoraj do południa w punkcie zakładów sportowych przy ulicy Gdańskiej w Bydgoszczy ponad dwudziestu klientów przyszło obstawiać wynik niedzielnego meczu finału Euro 2016.

- Są stali bywalcy, którzy regularnie przychodzą i robią zakłady, ale było też kilka nowych twarzy - mówi pracownica punktu. - Ponad połowa z nich stawia na wygraną Francji z Portugalią.

Podobne są też prognozy stawiane przez zakłady bukma-cherskie. Dane dotyczące szansy jednej i drugiej drużyny organizatorzy zakładów czerpią właśnie z tego, jakie wyniki obstawiają klienci.

- Moim zdaniem czas na Portugalię - zaznacza Mirosław Strzelecki, mieszkaniec Włocławka. W tym roku na Euro obstawiał wszystkie mecze Polaków. Twierdzi, że pomylił się tylko jeden raz. I to właśnie w starciu Polski z Portugalią w ćwierćfinale. - Szczerze mówiąc chciałbym, żeby to Portugalia wygrała, bo to by oznaczało, że nasi przegrali w jednej czwartej finały nie z byle kim, tylko z mistrzami Europy!

Z kolei Henryk Michalak mieszkający w Toruniu - jak sam o sobie mówi - stary kibic, ma zasadę, której zawsze się trzyma robiąc zakłady: - Nawet jeśli wiem, że nasi są słabsi i przegrają, nie obstawiam wyniku na ich niekorzyść. Taka wygrana smakowałaby gorzko. A co do meczu w niedzielę, to jestem za Francją. Od lat jestem fanem tej reprezentacji i uważam, że po tym, jak spektakularnie podnieśli się po porażkach ostatnich lat, tytuł mistrzów Europy po prostu im się należy.

O tym, że kibice przeważnie się nie mylą (przynajmniej ci, którzy obstawiają wyniki w punktach przyjmujących zakłady) świadczą prognozy, o które pytaliśmy firmy bukmacherskie na samym początku Euro. Przypomnijmy, że na przykład analitycy brytyjskiej firmy Unibet przewidywali, że Polska po raz pierwszy od dekad przebrnie przez fazę grupową. Pomylili się tylko nie dając szans naszej reprezentacji w 1/8 finału. Tu biało-czerwoni zrobili niespodziankę i dotarli aż do ćwierćfinału.

Teraz zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w niedzielnym finale jest reprezentacja Francji.- Kurs na zwycięstwo Francji to 4/9, co oznacza, że potencjalna wygrana przy stawce w wysokości 1 zł mogłaby wynieść 1,45 zł - mówi Łukasz Wełpa, analityk Unibet Group.

Bukmacherzy szacują kurs na zwycięstwo Portugalii na 19 do 10. Tym samym stawiając złotówkę na taki właśnie wynik finału Euro (w przypadku, kiedy faktycznie to piłkarze i kibice portugalscy w niedzielę by się cieszyli), można w kasie punktu zakładów odebrać 2,90.

Obowiązuje tu zasada - większe ryzyko, wyższa wygrana.

A jaki będzie wynik po 90 minutach meczu? Zdaniem ekspertów Unibet starcie rozstrzygnie się na korzyść Francji dopiero po 90 minutach.- Szanse Francuzów zostały określone na 26/25, co w efekcie gwarantuje wygraną rzędu 2,04 zł przyjmując za stawkę 1 zł - wyjaśnia Wełpa.

Za zdecydowanie bardziej prawdopodobne bukmacher uważa także, że po 90 minutach na tablicy wyników wciąż widniał będzie remis. - Obstawiając taki stan meczu przy kursie wynoszącym 21 do 10 potencjalna wygrana wyniosłaby 3,10 zł - dodaje ekspert.

Taki scenariusz jest zdaniem bukmacherów bardziej prawdopodobny niż to, że Portugalczycy przechylą szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Kurs na taki scenariusz wynosi 37 do 10, a potencjalna wygrana to 4,70 zł.

Francja - Portugalia online od godziny 21

Firmy organizujące zakłady oferują też klientom możliwość obstawiania wyczynów poszczególnych zawodników.

Jedną z kategorii jest ta dotycząca typowania kandydatów do tytułu Złotego Buta, czyli nagrody dla zdobywcy największej liczby bramek. Tu, zdaniem analityków, największe szanse ma zawodnik gospodarzy, aktualny lider klasyfikacji strzelców i pogromca drużyny niemieckiej (w półfinale strzelił dwa gole) Antoine Griezmann.

- Kurs na wygraną Griezmanna wynosi 1 do 5, czyli wygrana przy stawce w wysokości 1 zł wyniosłaby 1,20 zł - wyjaśnia Wełpa. - Na drugim miejscu w kolejce po Złotego Buta znajduje się jego reprezentacyjny kolega Olivier Giroud, którego kurs to 8/1.

Zestawienie 5 głównych kandydatów do triumfu uzupełniają Cristiano Ronaldo (jego kurs wynosi 9/1, przy potencjalnej wygranej w wysokości 10 zł za 1 zł. Jeszcze przed meczami półfinałowymi dawano szanse również reprezentującemu Walię piłkarzowi Realu Madryt Garethowi Bale. Listę kandydatów zamyka trzeci z trójkolorowych, Francuz Dimitri Payet (kurs 11/1, wygrana przy stawce 1 zł - 12 zł).

Transmisja meczu w Polsacie, Polsacie Sport i TVP 1. Transmisja online w ipla. tv.g