19-letnia tenisistka z Raszyna jest pierwszą Polką w półfinale turnieju wielkoszlemowego od czasów Agnieszki Radwańskiej (ostatni raz w półfinale Wielkiego Szlema w 2016 roku w US Open). Radwańska przez lata utrzymywała się na topie, wiele sezonów okupowała pierwszą dziesiątkę rankingu WTA. Iga Świątek śmiało puka do czołówki. Awans do półfinału imprezy na kortach im. Rolanda Garrosa da jej na razie 33. miejsce na listach.
Wcześniej najwyżej sklasyfikowana była na 48. miejscu. Przed startem turnieju w Paryżu zajmowała 53. miejsce. Jeśli awansuje do finału, to na 33. pozycji się nie skończy, wtedy Polka wywalczy sobie 24. miejsce w rankingu WTA. Wygrana może wprowadzić ją w pierwszą dwudziestkę touru, Świątek może liczyć nawet na 17. miejsce.
Wszyscy kibice czekają na czwartkowy bój o finał. Świątek zmierzy się z Nadią Podoroską, która nieoczekiwanie w ćwierćfinale pokonała Elinę Switolinę. Godzina spotkania nie jest jeszcze znana.
