Taki mniej więcej charakter miało wtorkowe zebranie samorządu osiedla nr 3, ale udało się wybrać przewodniczącego i zarząd. Przypomnijmy, niedawne wybory oprotestowano, bo na liście obecności dopatrzono się 12 osób niezameldowanych na os. Słonecznym. I tak po niespełna tygodniu Krzysztof Haliżak przestał być przewodniczącym, a poprzedniemu przewodniczącemu Edwardowi Gabrysiowi wróciła nadzieja.
Ważne, nieważne
We wtorek późnym popołudniem świetlicy przy Jabłoniowej było gorąco. 102 osoby zapisane na liście najpierw wysłuchały wyjaśnień, dlaczego doszło do ponownych wyborów na Słonecznym. Radny Zdzisław Januszewski miał wiele uwag, ale miał też kłopoty z jasnym sformułowaniem pytań. Wyręczyli go Teresa i Ludwik Gólscy, którzy narzekali na kiepską informację na osiedlu i próbowali dociec, czy obecne wybory będą ważne. - Raz głosowaliśmy - mówili. - Wtedy też były ważne i nagle dowiedzieliśmy się, że są nieważne. Czy teraz też tak będzie?
- Informacje o zebraniu było zwyczajowo wywieszone na murach cztery dni przed terminem zebrania - wyjaśniał dyrektor generalny UM Robert Wajlonis. - Wybory poprzednie były nieważne, bo 12 osób niezameldowanych na osiedlu miało znaczny wpływ na wynik głosowania.
**_Kandydaci obiecują
Na przewodniczącego zgłoszono dwie kandydatury. Krzysztof Haliżak jako pracownik Zarząd Dróg Wojewódzkich obiecywał umocnienie dróg na osiedlu i bezpieczniejszą Bytowską, ale burmistrz zbijał każde zdanie kandydata, choć deklarował, że będzie współpracować z każdym przewodniczącym. Z kolei Edward Gabryś** przypomniał swoją rolę w likwidacji ogrodu i zakładaniu osiedla, cztery kadencje jako radnego i od 92 r. rządzenie os. Słonecznym. - Obiecuję progi spowalniające na Wiśniowej, która jest teraz bardzo niebezpieczna, bo karetki korzystają ze skrótu - przekonywał na zebraniu. - A do 2006 roku "na gotowo" będą zrobione ulice Jabłoniowa, Jarzębinowa i Truskawkowa.
**Dziesięcioma głosami
Uczestnicy zebrania byli zmęczeni, a po rezygnacji Andrzeja Stańczyka z komisji skrutacyjnej wydawało się, że mają dość zebrania. - Ludzie, o to im chodzi, bo radny Januszewski robi wszystko, chce was zmęczyć w tym upale i zanudzić, aby nie było kworum -_ przekonywał Arseniusz Finster.
**Ostatecznie, zapanował porządek, do którego pewnie przyczynił się komendant Tadeusz Rudnik, jako przewodniczący zebrania.
Haliżak dostał 43, a Gabryś 53 głosy.
Do zarządu weszli: Tomasz Owczarski, Justyna Kuklińska, Elżbieta Chmielewska, Krzysztof Haliżak, Zdzisław Kotliński, Marian Rogenbuk, Witold Beil, Grzegorz Wirkus.
Gabryś wraca
Tekst i fot. Marietta Chojnacka

Mieszkańcy os. Słonecznego - Justyna i Adam Kwaśni, Teresa i Ludwik Gólscy, Tadeusz Skajewski i Leszek Bonna.
- Nie dajcie się sprowokować - apelował do mieszkańców os. Słonecznego burmistrz. - Oby te obrady za sprawą pana Januszewskiego nie wyglądały jak sesje Rady Miejskiej.