
Ekspresja, taniec, gra świateł i muzyka - tak w wielkim skrócie mówią o spektaklu "Apokalipsa" widzowie, którzy obejrzeli w sobotni wieczór sztukę w wykonaniu gliwickiego Teatru "A" na Marinie w Grudziądzu. Była to historia Jana Apostoła zesłanego na wyspę Patmos, który był świadkiem objawień dotyczących kosmosu, człowieka oraz Boga. Spektakl, który został wystawiony w ramach Gali Świtała i Energii, wyreżyserował Mariusz Kozubek.

Ekspresja, taniec, gra świateł i muzyka - tak w wielkim skrócie mówią o spektaklu "Apokalipsa" widzowie, którzy obejrzeli w sobotni wieczór sztukę w wykonaniu gliwickiego Teatru "A" na Marinie w Grudziądzu. Była to historia Jana Apostoła zesłanego na wyspę Patmos, który był świadkiem objawień dotyczących kosmosu, człowieka oraz Boga. Spektakl, który został wystawiony w ramach Gali Świtała i Energii, wyreżyserował Mariusz Kozubek.

Ekspresja, taniec, gra świateł i muzyka - tak w wielkim skrócie mówią o spektaklu "Apokalipsa" widzowie, którzy obejrzeli w sobotni wieczór sztukę w wykonaniu gliwickiego Teatru "A" na Marinie w Grudziądzu. Była to historia Jana Apostoła zesłanego na wyspę Patmos, który był świadkiem objawień dotyczących kosmosu, człowieka oraz Boga. Spektakl, który został wystawiony w ramach Gali Świtała i Energii, wyreżyserował Mariusz Kozubek.

Ekspresja, taniec, gra świateł i muzyka - tak w wielkim skrócie mówią o spektaklu "Apokalipsa" widzowie, którzy obejrzeli w sobotni wieczór sztukę w wykonaniu gliwickiego Teatru "A" na Marinie w Grudziądzu. Była to historia Jana Apostoła zesłanego na wyspę Patmos, który był świadkiem objawień dotyczących kosmosu, człowieka oraz Boga. Spektakl, który został wystawiony w ramach Gali Świtała i Energii, wyreżyserował Mariusz Kozubek.