Do tej pory kontrolerzy biletów byli bezradni. Gapowiczowi, który nie chciał się wylegitymować, nic nie groziło. Od 1 marca wejdą w życie zmiany w ustawie o transporcie publicznym. Kontrolerzy będą mogli ująć pasażera i oddać go w ręce policji. Ucieczka z miejsca kontroli będzie teraz traktowana jako wykroczenie, za które grozi grzywną od 20 do 500 zł.
- To ułatwi nam pracę - podkreśla Krzysztof Szymecki z firmy Reflex, która kontroluje bilety w Toruniu.
Najwięcej wątpliwości budzi kwestia ujęcia gapowicza. Szymecki podkreśla, że nie wchodzi w grę żadna przemoc czy bicie niesfornego pasażera. - Będziemy działać stanowczo, ale kulturalnie - zaznacza kierownik toruńskiego oddziału firmy Reflex.
W Toruniu obok agencji Reflex pasażerów kontrolują firma Arsen z Łodzi i pracownicy MZK. Miesięcznie wystawiają ok. 1,5 tys. kar.
Czytaj e-wydanie »